Kontrole graniczne krytykowane: szkodzą szwedzkiej gospodarce

Szwedzki rząd jest ostro krytykowany za przedłużenie kontroli granicznych o kolejne pół roku.

W Malmö kontrole graniczne przeprowadzane są w Hyllie dla pociągów i w punkcie poboru opłat w Lernacken dla samochodów. Według rządu zostały one przedłużone o kolejne sześć miesięcy od 12 maja. Spotyka się to z krytyką Szwedzkiej Izby Handlowej, która twierdzi, że ludzie powstrzymują się od podróży służbowych, nie ubiegają się o pracę, a nawet są zmuszeni do rezygnacji z tego powodu.

- Reklama -

“Dojazd na przykład do Kastrup jest niepewny, osoby dojeżdżające do pracy miały znacznie wydłużony czas dojazdu, zmieniono rozkłady jazdy pociągów. To prowadzi do strat ekonomicznych dla szwedzkich firm, szwedzkich obywateli, a tym samym dla Szwecji. Stanowią one również naruszenie zasad Schengen.” – uważa Per Tryding wiceprezes Szwedzkiej Izby Handlowej w regionie Południowym.

Izba Handlowa zwróciła się do Naczelnego Sądu Administracyjnego o zbadanie, czy kontrole graniczne naruszają prawo UE i swobodę przemieszczania się. Jednak sąd nie zajął się jeszcze tą sprawą. Rząd argumentuje, że kontrole na granicach wewnętrznych są niezbędne do utrzymania porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego. Powołuje się też na zwiększone zagrożenie po spaleniu Koranu przed turecką ambasadą.

Udostępnij
Brak komentarzy

Dodaj komentarz