Gazeta Sydsvenskan informuje, że imigranci z UE regularnie nocują przy międzynarodowej szkole w Malmö.
Według gazety po rozebraniu dwóch obozów w zeszłym roku, brak miejsc schronienia dla bezdomnych jest coraz bardziej odczuwalny.
Pracownicy szkoły często rozpoczynają swój dzień od budzenia imigrantów śpiących w namiotach przed szkołą.
„Sytuacja w oczywisty sposób jest niepokojąca,” powiedziała dyrektorka szkoły Christina Hagelin.
Na jesień zaobserwowano znaczny wzrost ilości osób nocujących pod szkołą, na początku spali oni w śpiworach pod gołym niebem, a gdy zaczęło się robić zimniej pojawiły się także namioty.
W środę wielu uczniów obserwowało, jak policjanci prosili dwie osoby o zwinięcie namiotu i opuszczenie terenu szkoły.
„Myślę, że to sąsiedzi zadzwonili [na policję]. Ale jest to problem ciągle powracający,” powiedziała Hagelin gazecie Sydsvenskan.
„To straszne, że musi to tak wyglądać,” dodała dyrektorka.
Obóz dla imigrantów z UE w Malmö Pildammsparken został zlikwidowany wiosną 2015 roku. Drugi obóz w pobliżu Industrigatan w centrum miasta, został zamknięty w listopadzie tego roku.
Przed likwidacją na obozy składano wiele skarg, dotyczących między innymi zaśmiecania. Pojawiły się także grupy wspierające imigrantów z UE.
Malmö posiada około 40 miejsc noclegowych dla osób bezdomnych.
„W tym roku osób potrzebujących takiego miejsca jest znacznie więcej niż w poprzednim roku. Praktycznie cały czas wszystkie miejsca są zajęte,” powiedział pastor Andreas Wessmann z kościoła Pingskyrkan, który prowadzi schronisko dla bezdomnych.
Pierre Douhan z policji w Malmö potwierdził, że obozowanie pod szkołą zostało zakazane, ale sytuacja nie została jeszcze do końca rozwiązana.
„Obozowanie w mieście jest zakazane, jednak jest to znacznie większy problem. Ci ludzi są poszkodowani na wiele sposobów,” powiedział Douhan.