Pracownik opieki domowej w Sztokholmie został skazany na cztery lata więzienia za gwałt na 100-letniej kobiecie. Sąd uniewinnił go jednocześnie od zarzutu drugiego gwałtu, dotyczącego 94-latki. Prokuratura sygnalizuje, że prawdopodobne jest odwołanie od wyroku.
Co ustalono w sprawie skazania
Jak relacjonują media, do przestępstwa doszło podczas wizyty w domu kobiety, gdy szukała pomocy z powodu bólu w klatce piersiowej. Mężczyzna ma 38 lat i pracował w opiece domowej. Skazany nie przyznaje się do winy.
Pełnomocnik pokrzywdzonej wskazywał, że szczególnie trudny jest fakt, iż sprawca miał dostęp do ofiary w ramach pracy i relacji opartej na zaufaniu. Według przekazów, zdarzenie miało także pogorszyć ogólny stan zdrowia seniorki.
Drugi zarzut: uniewinnienie w sprawie 94-latki
Ten sam pracownik był oskarżony także o gwałt na 94-letniej kobiecie. Sąd uznał jej relację za wiarygodną, ale ocenił, że nie można wykluczyć innego sprawcy. Z tego powodu mężczyzna został w tej części uniewinniony.
Deportacja i możliwa apelacja
Prokuratura wnosiła o deportację skazanego, który jest obywatelem Iraku. Sąd okręgowy nie uwzględnił tego wniosku, wskazując na argumenty związane z jego powiązaniami ze Szwecją. Prokurator Linn Nyberg zapowiada, że wyrok najpewniej zostanie zaskarżony.
Szerszy kontekst: kontrole rejestrów w opiece nad seniorami
W tle sprawy wraca temat uprawnień do sprawdzania rejestrów przy zatrudnianiu osób mających bliski kontakt z seniorami w ich domach. Rząd informuje o propozycjach zmian, które mają dać gminom wyraźne podstawy prawne do żądania okazania m.in. wyciągów z rejestru karnego i rejestru podejrzeń przy zatrudnianiu w opiece nad osobami starszymi. W komunikatach rządowych wskazano też termin wejścia w życie proponowanych zmian – 1 marca 2026 r.
