Według wstępnych danych naukowców, leczenie Alzheimera może dotyczyć większej grupy seniorów, niż dotąd zakładano. Jak podaje Sahlgrenska akademin vid Göteborgs universitet, w badaniu populacyjnym 11% osób powyżej 70 lat spełniało kryteria, by móc zaoferować im farmakoterapię związaną z chorobą Alzheimera. Wyniki opublikowano 17 grudnia 2025 r. w czasopiśmie Nature.
Co sprawdzili badacze w badaniu HUNT
Badanie oparto na współpracy z norweskim programem populacyjnym Helseundersøkelsen i Trøndelag (HUNT). Jak opisuje Nature, przeanalizowano 11 486 próbek krwi od osób z lokalnej populacji, w wieku powyżej 57 lat. W próbkach mierzono biomarker p-tau217, traktowany jako wskaźnik zmian neuropatologicznych związanych z chorobą Alzheimera.
Jak rośnie częstość biomarkera wraz z wiekiem
Wyniki pokazują wyraźny wzrost częstości zmian wraz z wiekiem. Jak podaje Sahlgrenska akademin, biomarker występował u niespełna 8% osób w wieku 65-69 lat. W grupie powyżej 90 lat odsetek przekraczał 65%.
Objawy a wyniki badań krwi u osób 70+
W grupie 70+ różnice były widoczne także między osobami z różnym stanem funkcji poznawczych. Jak podaje Nature, biomarker stwierdzono u 60% osób z rozpoznaną demencją, u 32,6% z łagodnymi zaburzeniami poznawczymi oraz u 23,5% osób bez objawów. W tym samym materiale autorzy wskazują, że ok. 11% osób po 70. roku życia spełniało kryteria kwalifikacji do terapii zgodnie z aktualnymi zaleceniami.
Płeć i edukacja – co zaskoczyło autorów
Badanie podważa też popularne przekonanie o istotnych różnicach między płciami w częstości tych zmian. Nie wykazano różnic płci w żadnej z grup wiekowych. Jednocześnie zmiany były rzadsze u osób z wyższym wykształceniem.
Te liczby pokazują, jak duże znaczenie może mieć rzetelna, populacyjna diagnostyka oparta o badania krwi. Jednocześnie autorzy podkreślają, że to dane populacyjne, a nie „automatyczna diagnoza” dla pojedynczej osoby. Jak wynika z opisu w Nature, p-tau217 pełni tu rolę wskaźnika zmian, który ma umożliwić skalowalną ocenę w badaniach społecznościowych.
