W Szwecji presja finansowa na rodziny z dziećmi stale rośnie, a zasiłek rodzinny, który wynosi obecnie 1250 koron szwedzkich na dziecko, pokrywa coraz mniej codziennych wydatków. Jak wynika z analiz Länsförsäkringar, aby nadążyć za inflacją, kwota ta powinna zostać zwiększona do 1600 koron.
Johan Swenson, kierownik ds. rynku detalicznego w Länsförsäkringar, zaznacza, że „zasiłek na dziecko uległ erozji od 2018 roku”. Ostatnia podwyżka miała miejsce w marcu 2018 r., kiedy zasiłek wzrósł z 1050 koron szwedzkich do obecnych 1250 koron. Od tego czasu jednak ceny wielu kluczowych dóbr, takich jak paliwo, żywność i energia, znacząco wzrosły.
Swenson podkreśla, że dziś, aby utrzymać wartość realną zasiłku, powinien on wynosić około 1600 koron. Rodziny w Szwecji odczuwają skutki rosnących kosztów, zwłaszcza w pierwszych latach życia dziecka, kiedy wydatki są najwyższe.
Według danych Länsförsäkringar, pierwszy rok życia dziecka to najdroższy okres dla rodzin. Koszty związane z jednorazowymi wydatkami, a także utrata dochodów wynikająca z przebywania na urlopie rodzicielskim, sprawiają, że wydatki mogą wynieść nawet 190 000 koron szwedzkich w ciągu pierwszego roku życia dziecka.
Obecna sytuacja w Szwecji rodzi pytania o konieczność zwiększenia wsparcia dla rodzin. W obliczu rosnących cen i inflacji, wielu rodziców obawia się, że zasiłek rodzinny nie będzie w stanie sprostać codziennym wyzwaniom finansowym, z jakimi się borykają.
- Donald Trump chwali szwedzki system szkolnictwa
- Finlandia: Sześcioletni chłopiec zginął w wypadku na placu budowy
- Strzelanina w centrum handlowym w Szwecji: Jeden mężczyzna postrzelony, jedna osoba aresztowana
- Kierowca ze Sztokholmu może zapłacić grzywnę w wysokości 27 000 koron za niezawiadomienie o kolizji z jeleniem
- Wzrost czynszów w Szwecji: wynajem mieszkań staje się coraz droższy