Obywatel Uzbekistanu Rakhmat Akilov to niesławny zamachowiec, który parę lat temu wjechał ciężarówką w grupę osób w samym centrum Sztokholmu.
Jego ofiarami padło pięciu ludzi. Przed atakiem Akilov przysięgał wierność Państwu Islamskiemu. Dziś – choć miał dużo czasu na przemyślenia – wciąż nie okazuje skruchy, tak jakby życie człowieka nie miało dla niego wartości.
Miejscem zamachu była ulica Drottninggatan. Terrorysta trafił do więzienia – odsiaduje tam karę dożywotniego pozbawienia wolności. Niedawno okazało się, że w swojej celi wywiesił flagę ISIS.
Jak przypomina gazeta „Expressen„, Akilov przebywa w więzieniu Anstalten Hall. Jest to oddział karny o wysokim stopniu zabezpieczenia. Flaga została przygotowana własnoręcznie, a potem ukryta pod matą modlitewną. Początkowo więzień zaprzeczał, że jest to symbol Państwa Islamskiego – rzekomo „nie był wystarczająco czarny”. Gdy odwiedził go śledczy, przyznał się do winy.
Akilov otrzymał ostrzeżenie od służby więziennej i kuratorskiej.
„Rakhmat Akilov został skazany na karę pozbawienia wolności za zbrodnie terrorystyczne. Inni więźniowie mogą być zaniepokojeni islamską flagą, jaka pojawiła się w jego celi. Obawiamy się też, że może stanowić to początek poparcia dla ISIS lub podobnej organizacji, uznającej za wartość przemoc. Więźniowie są podatni na tak prowokacyjne sugestie” – twierdzą pracownicy więzienia.
Akilov nie odnajduje się w środowisku więziennym. Gdy podjęto próbę umieszczenia go w grupie innych osadzonych, wykazywał agresję. Został nawet pobity przez jednego z goeteborskich gangsterów, odsiadujących wyrok na tym samym wydziale. Mężczyzna przyznał potem, że chciał w ten sposób pomścić wszystkich, którzy zginęli przez Uzbeka w Sztokholmie.
Gdy niesławny skazaniec zaczął otrzymywać groźby śmierci, przeniesiono go na strzeżony oddział. Stale wdawał się w starcia ze strażnikami.
Akilov to były uchodźca z Uzbekistanu. W 2017 roku zabił pięć osób i poważnie ranił dziesięć kolejnych. Podczas procesu sądowego przyznał, że chciał „zamordować jak największą liczbę Szwedów”. Na sali rozpraw stwierdzono, że Akilov to ekstremista, ślepo zapatrzony w prawa islamu, ale też błędnie je interpretujący. Został uznany za zdrowego na umyśle i nie trafił do szpitala psychiatrycznego. Sędzia podkreślił, że Akilov wykazuje „prosty światopogląd” i kieruje się „sprzecznymi obyczajami”.