Wzrost Akcyzy na Alkohol – czy wyższe ceny naprawdę mogą uratować życie?

W ostatnich miesiącach podwyżka akcyzy na alkohol w Polsce stała się jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii. Statystyki Światowej Organizacji Zdrowia potwierdzają twierdzenie ekspertów zdrowia publicznego, że jest to bardzo skuteczna metoda obniżania spożycia alkoholu. Praktyka wskazuje jednak, że ceny alkoholu rosły wolniej niż zarobki w latach 2019–2024, co umożliwiło Polakom zakup większych ilości. W rezultacie dostępność ekonomiczna w rzeczywistości wzrosła, a nie spadła, co jest szczególnie niepokojące.

Wzrost Akcyzy na Alkohol
Wzrost Akcyzy na Alkohol

Przyjrzyjmy się liczbom. Za tę samą pensję przeciętny pracownik w 2024 roku mógłby kupić aż o 60% więcej wina, o 28% więcej piwa i o 18% więcej wódki niż pięć lat wcześniej. Dane te pokazują, że proces podnoszenia akcyzy o 5% rocznie był zdecydowanie zbyt nieskuteczny, aby faktycznie zmniejszyć podaż alkoholu. W rezultacie Ministerstwo Finansów podjęło bardziej drastyczną decyzję o podniesieniu podatków o 15% w 2025 r., a następnie o kolejne 10% w 2027 r.

- Reklama -

Kluczowe informacje o wzroście akcyzy na alkohol w Polsce

InformacjaSzczegóły
KrajPolska
Źródło regulacjiMapa Akcyzowa przyjęta w 2021 r.
Planowany wzrost akcyzy5% rocznie (2023–2027)
Rzeczywisty efektWzrost dostępności ekonomicznej alkoholu (mimo podwyżek)
Plan Ministerstwa Finansów 2025+15% od nowego roku
Kolejna podwyżka+10% w 2027 roku
Stanowisko ekspertów zdrowiaPozytywne – ograniczenie spożycia, zmniejszenie kosztów społecznych
Stanowisko PrezydentaNegatywne – sprzeciw wobec podwyższania podatków
Dane WHOPodatki na alkohol jedną z trzech najskuteczniejszych metod ograniczenia konsumpcji
Efekty dostępności (2019–2024)Wódka: +18%, piwo: +28%, wino: +60%

Podniesienie cen alkoholu ma szereg zalet, zdaniem profesora Łukasza Balwickiego, krajowego doradcy ds. zdrowia publicznego. Z jednej strony, zmniejszając liczbę zachorowań i zgonów związanych z nadmiernym spożyciem, przyczynia się do poprawy zdrowia publicznego. Z drugiej strony, niesie ze sobą również znaczne korzyści ekonomiczne, takie jak niższe koszty opieki medycznej, mniej wypadków drogowych oraz mniejsze obciążenie służb ratunkowych i policji. Balwicki podkreśla, że ​​połączenie agresywnej promocji i niskich cen szczególnie sprzyja popularyzacji alkoholu wśród młodzieży.

Problemem jest jednak polityka. Prezydent Karol Nawrocki zadeklarował wcześniej, że nie podpisze ustawy, która podniosłaby akcyzę o tak dużą kwotę. Uważa, że ​​podwyżki podatków są sprzeczne z obietnicami politycznymi i szkodzą interesom publicznym. Zbigniew Bogucki, szef Kancelarii Prezydenta, podkreślił niedawno, że głowa państwa nadal podtrzymuje swoje deklaracje sprzeciwu wobec rosnącej odpowiedzialności ekonomicznej. Ta różnica zdań uwypukla skrajnie odmienne podejście do budżetów rządowych i zdrowia publicznego.

- Reklama -

Porównanie Polski z innymi krajami europejskimi stanowi kolejny fascynujący przykład. Spożycie alkoholu jest znacznie niższe w Skandynawii, gdzie jego ceny należą do najwyższych. Szwecja i Norwegia od dawna stosują system wysokich podatków akcyzowych w połączeniu z regulacjami dotyczącymi punktów sprzedaży, aby ograniczyć jego dostępność. Wpływ jest szczególnie zauważalny: mniej wypadków drogowych i mniejsza liczba problemów zdrowotnych związanych z alkoholem. Polska mogłaby osiągnąć porównywalne rezultaty, przyjmując tę ​​strategię, choć wymagałoby to pewnej odwagi politycznej.

Nie można jednak ignorować skutków społecznych. Alkohol nagle staje się droższy dla osób o niższych dochodach, które są głównymi ofiarami podwyżek akcyzy. Przeciwnicy ustawy twierdzą, że zamiast obniżyć konsumpcję, sprzyjałaby ona rozwojowi szarej strefy, obejmującej nielegalną produkcję alkoholu. Historia pokazuje, że wraz ze wzrostem cen alkoholu w krajach takich jak Litwa i Rosja, często pojawiały się niezdrowe alternatywy.

- Reklama -

Kontrowersje wokół akcyzy mają również wymiar kulturowy. Od wesel po święta, od spotkań biznesowych po luźne rozmowy przy piwie – alkohol jest ważną częścią polskiego życia towarzyskiego i rodzinnego. W związku z tym istnieją zarówno społeczne, jak i ekonomiczne powody, aby zmienić cenę tego produktu. Według niektórych badań młodsze pokolenia stopniowo rezygnują z alkoholu na rzecz napojów bezalkoholowych, co z czasem może okazać się szczególnie korzystnym trendem.

Należy również pamiętać, że podnoszenie akcyzy na alkohol przynosi korzyści zarówno państwu, jak i zdrowiu publicznemu. Zwiększone dochody budżetowe z wyższych podatków mogą zostać przeznaczone na infrastrukturę, opiekę zdrowotną i edukację. Zwolennicy podwyżek podkreślają, że ograniczanie spożycia alkoholu jest jednym z narzędzi moralnego obowiązku państwa, jakim jest ochrona interesów publicznych.

Przeciwnicy postrzegają to jednak jako podstęp mający na celu naprawienie budżetu kosztem społeczeństwa. Podwyższenie akcyzy, zdaniem wielu posłów opozycji, jest krótkoterminowym rozwiązaniem mającym na celu zwiększenie dochodów państwa bez bardziej kompleksowego planu poprawy systemu finansów publicznych. Debata nad akcyzą na alkohol jest metaforą szerszego konfliktu o rolę państwa w życiu obywateli, wynikającego z konfliktu między pragmatyzmem a idealizmem.

Udostępnij