Liczba wybuchów w Szwecji nie spada — od stycznia do sierpnia 2025 roku odnotowano ich 119. Choć użycie cywilnych materiałów wybuchowych maleje, rośnie liczba eksplozji spowodowanych granatami ręcznymi, petardami i koktajlami Mołotowa. Policja potwierdza zmianę profilu zagrożeń i podkreśla, że przestępcze środowiska coraz częściej sięgają po proste, dostępne środki zastraszania.
Granaty ręczne i petardy zamiast materiałów wybuchowych
Według zastępcy dyrektora Noa, Matsa Berggrena, coraz więcej eksplozji pochodzi z użycia przemycanych granatów ręcznych. Gdy ich brakuje, rosną liczby podpaleń i ataków z użyciem petard. Jak podkreśla komendant policji Petra Lundh, wiele z tych środków — zwłaszcza pirotechnika — jest legalna w innych krajach europejskich, co ułatwia ich sprowadzanie.
Podpalenia jako nowa forma przemocy
Podpalenia, które wcześniej nie występowały w takiej skali, są dziś coraz częściej wybieraną metodą przestępczego działania. Wystarczy benzyna i butelka PET, by stworzyć koktajl Mołotowa — łatwy do wykonania i trudny do wykrycia środek zastraszania. Policja apeluje do stacji paliw i firm transportowych o zgłaszanie podejrzanych zakupów.
Przemoc się zmienia, konflikt trwa
Chociaż liczba strzelanin spada, przemoc nie ustaje. Sieci przestępcze sięgają po inne środki wywierania presji. Dane pokazują, że celem wybuchów nie jest zabijanie, a zastraszanie i demonstracja siły. To sygnał, że wysoki poziom konfliktu wciąż dominuje w przestępczym podziemiu.
Utrzymujący się wysoki poziom
W porównaniu z ubiegłymi latami obecne statystyki są alarmujące. Do sierpnia 2025 roku odnotowano 119 wybuchów. Dla porównania: w całym 2024 roku było ich 76, a w 2023 — 120. Zdaniem ekspertów to potwierdza, że problem jest trwały i wymaga nie tylko działań operacyjnych, ale też zmian w zakresie międzynarodowej współpracy i wywiadu.
Reakcja policji i służb
Policja koncentruje się na wywiadzie, współpracy z zagranicznymi służbami i ograniczaniu dostępu do materiałów. Równolegle prowadzone są kampanie informacyjne — między innymi skierowane do stacji paliw i kierowców, by ułatwić wychwycenie podejrzanych zachowań. W tle tych działań trwa monitoring rynku cywilnego, by ograniczyć dostęp do potencjalnie niebezpiecznych substancji.
