Dowódca policji w Malmö powiedział, że eksplozja przed komisariatem w Rosengård była wynikiem wywierania coraz większej presji na kryminalistów przez policję.
W środę tuż po godzinie 21, po eksplozji przed posterunkiem na przedmieściach Malmö, zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku około 20 lat.
W czwartek na konferencji prasowej Stefan Sintéus dowodzący policją w Malmö powiedział dziennikarzom, że wybuch był odpowiedzią kryminalistów na dobra pracę policji:
„Uważamy, że to co się stało było reakcją ze strony przestępców”.
„Pokazuje to, że z powodu naszej pracy i stwarzania presji na kryminalistach niestety możemy się spodziewać takich zdarzeń,” dodał.
Policja w oczekiwaniu na wyniki analiz technicznych nie poinformowała co tak naprawdę wybuchło przed komisariatem. Według komentarzy było to ‘coś więcej niż zwykłe fajerwerki,’ ale nie tak mocne jak granat.
W wyniku wybuchu nikt nie został ranny, uszkodzone zostały jednak prywatne samochody funkcjonariuszy oraz front budynku. Na miejscu całą noc pracowali policyjni technicy.
„Akt ten był wymierzony bezpośrednio w policję i jej działania,” możemy przeczytać w policyjnym oświadczeniu.
Dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych przez policję kilka godzin po zdarzeniu. W czwartek rano prokurator podjął decyzję o ich aresztowaniu pod zarzutem ‘niszczenia mienia publicznego.”
Według policji zatrzymani mężczyźni to dwudziestolatkowie z Malmö znani już funkcjonariuszom z wielu innych przestępstw.
„To osoby, które miały problemy w szkole, później były bezrobotne i od lat funkcjonują w świecie kryminalnym. Pomimo ich młodego wieku tkwią oni już bardzo głęboko w środowisku przestępczym. Bardzo ciężko jest działać w takich przypadkach,” powiedział Sintéus.
Rosengård w południowym Malmö to jeden z 61 obszarów uznanych za szczególnie zagrożone przestępczością, określanych jako: ‘geograficzne obszary charakteryzujące się niskim socjoekonomicznym statusem mieszkańców, gdzie przestępcy mają wpływ na lokalną społeczność.’
To drugi atak wymierzony w policję w Malmö w ciągu niecałego miesiąca. Poprzedni wybuch mający miejsce 29 grudnia uszkodził policyjne samochody zaparkowane przed posterunkiem w centrum Malmö. Zatrzymany krótko po tym 22-letni mężczyzna wciąż pozostaje w areszcie.