Szwecja przedstawiła budżet na wiosnę – jego zadaniem jest pomoc państwu po zakończeniu kryzysu pandemicznego. Tak zwany vårändringsbudgeten to fundusze, które zostaną dodane do głównego budżetu Szwecji, przedstawianego jesienią.
W czasie pandemii rząd miał więcej wydatków: musiał wspierać szpitale i lekarzy, inwestować w szczepienia i przedsiębiorców, ciężko dotkniętych przez COVID-19. Budżet na wiosnę to więc jeden z wielu budżetów nowelizacyjnych na rok 2021.
Projekt budżetu został opracowany przez rządzącą koalicję Socjaldemokratów i Zielonych we współpracy z partiami Centrum i Liberałowie. Projekt ma więc poparcie większości polityków i gdy już trafi do parlamentu, powinien zostać bez problemu zaakceptowany.
Minister finansów Magdalena Andersson informuje, że budżet wiosenny wynosi 45 mld koron (ok. 20 mld PLN).
Opieka zdrowotna w Szwecji
Informacje o budżecie trafiły do mediów w momencie, kiedy coraz więcej pacjentów zaczęło trafiać na szwedzkie oddziały intensywnej terapii. Spora część budżetu wiosennego ma trafić właśnie na opiekę zdrowotną.
Wiadomo już, że 1,65 miliarda SEK zostanie przeznaczonych na badania, 1 mld – na większą dawkę szczepionek, a 700 mln wspomoże regiony Szwecji w procesie szczepień.
Wsparcie kryzysowe dla firm
Przedłużone zostaną środki wsparcia kryzysowego dla firm – np. wsparcie czynszu dla przedsiębiorstw i niższe składki pracodawcy dla młodych pracowników.
Rząd będzie nadal pokrywał zasiłek chorobowy za pierwszy dzień choroby – ponoć aż do 30 czerwca. Również do końca tego miesiąca odszkodowania będą otrzymywały osobne z grupy ryzyka ciężkiego przebiegu infekcji, niezdolne do pracy z powodu pandemii.
Na środki wsparcia wydano już 420 mld koron – to według Andersson „astronomiczna kwota”. Minister jest jednak optymistycznie nastawiona i podkreśla, że tak potężne pieniądze można wydać na program wsparcia, bo w poprzednich latach rząd „zdobył wysokie oszczędności”.
Edukacja, „pakiet pracowy”
W ramach budżetu wprowadzony zostanie tzw. „pakiet miejsc pracy” w wysokości 1,8 mld koron. 180 mln SEK ma zostać przeznaczonych dla gmin na sfinansowanie 15 000 dodatkowych miejsc pracy dla młodych ludzi.
Fundusze mają też umożliwić 6000 letnich kursów na szwedzkich uniwersytetach i wsparcie dla programów szukania pracy. Wspomogą też programy kierowane do osób długotrwale bezrobotnych oraz programy szkolenia zawodowego.
Jaka jest obecna sytuacja finansowa Szwecji?
W Szwecji – od kwietnia do czerwca 2020 r. – odnotowany został największy kwartalny spadek PKB od czterech dekad. Wyniósł on 8,6 proc. Rząd wierzy, że w 2021 roku wzrost PKB wyniesie 3,8 proc.
Prognozy są więc bardziej optymistyczne niż te z grudnia ubiegłego roku. Andersson jest zdania, że do końca roku Szwecja wróci do poziomu PKB sprzed kryzysu pandemicznego.
Tymczasem niektórzy ekonomiści uważają, że rządowe prognozy są zbyt „ostrożne” i „nieśmiałe”. Annika Winsth, ekonomistka banku Nordea, uważa, że wzrost PKB podany w raporcie rządu, jest zaniżony.
Według Winsth program szczepień i atrakcyjna, ciepła pogoda – która sprawi, że ludzie zaczną odwiedzać miejsca publiczne – pomogą najgorzej dotkniętym firmom w „odzyskaniu sił”.
Według prognoz rządowych w tym roku stopa bezrobocia ma osiągnąć 8,7 proc., a w 2022 r. spadnie do 7,9 proc.
W zeszłym tygodniu bezrobocie w Szwecji wynosiło 8,4 proc., a w jeszcze wcześniejszym – 8,5 proc. Blisko 200 tys. osób mieszkających w Szwecji jest bezrobotnych od blisko roku.
Co o budżecie myślą politycy?
Nooshi Dadgostar, liderka Lewicy, uważa, że rząd nie robi wystarczająco dużo, by zatrzymać bezrobocie. Według Dadgostar budżet dowodzi, że rząd „zaakceptował stopę bezrobocia” w Szwecji.
Z kolei Elisabeth Svantesson z Umiarkowanej Partii Koalicyjnej uważa, że „pakiet pracowy” jest chybionym pomysłem. „Mówią o pracy, ale nie mają polityki, która umożliwiłaby zatrudnienie większej liczby osób”, wyjaśnia Svantesson.