Nadchodzi „trzecia fala podwyżek” cen żywności w szwedzkich sklepach, informuje gazeta Dagens Industri. Według eksperta gazety, tempo wzrostu cen jest bezprecedensowe w historii Szwecji – a przecież to dopiero początek.
Dane z Matpriskollen, aplikacji cen żywności w Szwecji pokazuje, że ceny produktów mlecznych właśnie zaczęły rosnąć w zastraszającym tempie.
Założyciel Matpriskollen Ulf Mazur powiedział w wywiadzie dla Dagens Industri, że to Arla jest motorem wzrostu cen – w tym roku ceny masła Bregott wzrosły o 35%, a cena sera wzrosła o 30%. Mleko jest teraz droższe o 4-5 koron na litrze.
„To, co widzimy teraz, to prawdopodobnie początek efektu kuli śnieżnej, który będzie postępował. Jest wiele sklepów, które jeszcze nie podniosły cen i jest wiele towarów, w których trzeba jeszcze podnieść ceny.”
- Grypa żołądkowa atakuje pasażerów promów do Finlandii. Linie podejmują działania
- Szwecja ostro reaguje na próbę zakazu białego snusu. O co chodzi?
- Emeryci zapłacą więcej za przeniesienie emerytury – sprawdź dlaczego
- 🌟 Weekend w Lizbonie: Niedrogie hotele, lokalne restauracje i najlepsze widoki
- Oto zawody wymagające średnie wykształcenie w Szwecji