Ukraina zaskoczyła świat, ponownie przechodząc do ofensywy na terytorium Rosji. Tym razem działania koncentrują się w regionie Kurska, gdzie doszło do intensywnych walk z użyciem artylerii, broni strzeleckiej i zachodnich pojazdów opancerzonych.
Nocne natarcie w regionie Kurska
Ukraińska ofensywa rozpoczęła się w nocy z 4 na 5 stycznia. Już od rana rosyjskie źródła propagandowe donosiły o działaniach ukraińskiego wojska w rejonie Sudzha, na terytorium rosyjskiego obwodu kurskiego.
Według tych doniesień, ukraińskie siły posuwają się z miasta Sudzha w kierunku wsi Bolszoje Sołdatskoje. Ataki przeprowadzane są przy wsparciu pojazdów opancerzonych i dużych oddziałów piechoty.
Poważne starcia i rosyjskie straty
Według agencji Reuters oraz rosyjskich blogów wojennych, ofensywa zmusiła siły rosyjskie do defensywy. W walkach wykorzystano artylerię i zachodnie pojazdy wojskowe.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, poinformował, że walki przyniosły poważne straty wśród rosyjskich i północnokoreańskich żołnierzy wspierających Moskwę.
- „We wczorajszych i dzisiejszych bitwach w regionie Kurska rosyjska armia straciła do batalionu północnokoreańskich żołnierzy piechoty i rosyjskich spadochroniarzy” – powiedział Zełenski.
Zmiany w taktyce Rosji
Rosyjska armia zmienia swoją taktykę, prawdopodobnie ze względu na znaczne straty w pojazdach opancerzonych. Think tank Institute for the Study of War (ISW) zauważa, że Rosjanie coraz rzadziej używają pojazdów opancerzonych na najbardziej aktywnych odcinkach frontu.
- „Siły rosyjskie mogą ograniczać użycie pojazdów opancerzonych w celu oszczędzania ich zapasów, które kurczą się ze względu na ograniczenia produkcyjne i straty bojowe” – stwierdził ISW.
Co oznacza ofensywa dla konfliktu?
Nowa ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim pokazuje, że Ukraina dąży do przejęcia inicjatywy i utrzymania presji na rosyjskie wojska. Intensywność starć i doniesienia o rosyjskich stratach wskazują, że sytuacja na froncie jest dynamiczna.
W miarę jak Ukraina wzmacnia swoje działania, przyszłość konfliktu pozostaje niepewna, a jego eskalacja w regionie Kurska może mieć poważne konsekwencje dla obu stron.