46-letnia kobieta i dwóch młodych mężczyzn są podejrzani o zamordowanie członka rodziny w Nacka. Podejrzani są obywatelami Etiopii, a policja podejrzewa motyw honorowy.
Trzech obywateli Etiopii zostało aresztowanych w związku z podejrzeniem o dokonanie zabójstwa honorowego w Nacka nieopodal Sztokholmu w zeszły czwartek. Dwóch z podejrzanych to mężczyźni urodzeni odpowiednio w 2001 i 2005 roku, natomiast trzecia osoba to kobieta urodzona w 1976 roku.
Według wcześniejszych doniesień mediów, podejrzani są członkami rodziny zmarłej dziewczyny. To właśnie w czwartek w mieszkaniu w Nacka znaleziono martwą nastolatkę. Członkowie rodziny powiedzieli policji, że dziewczyna sama odebrała sobie życie, ale policja szybko nabrała innych podejrzeń i aresztowała trzech członków rodziny jako podejrzanych o morderstwo.
Powodem aresztowania było to, że wersje podejrzanych o śmierci dziewczyny nie pasowały do siebie i policja podejrzewała, że w rzeczywistości było to zaaranżowane samobójstwo, które miało ukryć morderstwo, według informacji przekazanych przez gazetę Expressen.
Podejrzani przekazali policji między innymi różne informacje, ale także próbowali ukryć przedmioty, które miały być użyte w rzekomym samobójstwie, a także telefon komórkowy dziewczyny.
Policja podejrzewa, że motywem domniemanego morderstwa było to, że dziewczynka spędzała czas z przyjaciółmi po szkole, co denerwowało innych członków rodziny. Podobno o całej sprawie dowiedziano się w szkole dziewczynki, gdzie obawiano się o nią, co zostało spotęgowane faktem, że w czwartek zgłoszono jej chorobę, podaje Expressen.
Lekarz medycyny sądowej stwierdził również, że obrażenia dziewczyny nie pasują do relacji członków rodziny o rzekomym samobójstwie. Wszyscy podejrzani zaprzeczają, że popełnili jakiekolwiek wykroczenie.
