Szwedzkie Siły Obronne będą trenować, aby powstrzymać duży atak zbrojny na Szwecję. Ćwiczenia wojskowe będą największe od ponad 30 lat i obejmą znaczną część kraju.
24 kwietnia do Szwecji zawita wojna. Przynajmniej według scenariusza ćwiczeń Aurora 23. Atak na południową Szwecję poprzedzony jest sabotażem, cyberatakami i działaniami o charakterze wywierania wpływu. W niektórych rejonach woda pitna stała się niezdatna do spożycia, gotówka stała się trudna do wypłacenia, a dostawy energii elektrycznej są niestabilne. „To uświadamia nam, że coś się dzieje.” – powiedział kierownik ćwiczeń, generał brygady Stefan Andersson.
W Aurorze 23 bierze udział około 26 000 osób, co czyni ją największym ćwiczeniem wojskowym od czasu Southern Front 89. Wielu żołnierzy, którzy zakończyli służbę wojskową lub pełnią służbę tymczasową, otrzymało rozkazy mobilizacyjne na ćwiczenia. Kiedy 24 kwietnia komunikat mobilizacyjny zostanie ogłoszony za pośrednictwem stacji P4 Szwedzkiego Radia, udadzą się oni do swoich jednostek, aby zebrać sprzęt i zostać wysłanym przeciwko fikcyjnemu wrogowi.
Zdolność Szwecji do przyjęcia zagranicznej pomocy wojskowej jest jednym z najważniejszych elementów ćwiczenia.”To sposób na określenie, czy posiadamy zasoby i warunki wymagane do otrzymania wsparcia od stron trzecich” – podkreśla Andersson. Oprócz Szwedów biorą w nich udział żołnierze z 13 krajów.
Z Norwegii przez Jämtland i Härjedalen zostanie przetransportowanych około 700 amerykańskich marines i ich sprzęt. Z pomocą szwedzkiej administracji transportu przez Ljusnan zostaną zbudowane dwa połączenia promowe. Ciężki sprzęt będzie również transportowany koleją. W Oskarshamn stu brytyjskich żołnierzy zabezpieczy port i lotnisko, aby Szwecja mogła przyjąć batalion strzelców zmotoryzowanych liczący tysiąc żołnierzy z Finlandii.
Aurora 23 będzie zauważalna w wielu częściach Szwecji. W Norrbotten ćwiczyć będzie szwedzka i norweska Gwardia Domowa. Odrzutowce i inne samoloty wojskowe wystartują z różnych baz lotniczych w całym kraju. Oprócz Jas 39 Gripenów, pojawią się brytyjskie Typhoony i fińskie F18. Łodzie bojowe i korwety będą ćwiczyć wzdłuż wybrzeży południowej Szwecji. USA biorą udział z niszczycielem. Ale to głównie w Skanii, Smålandii i Gotlandii będzie można zobaczyć i usłyszeć Aurorę 23.
Ćwiczenia bojowe odbywają się głównie na polach treningowych w Smålandii i Skanii. Nad poligonem Rinkaby w Skanii 120 polskich spadochroniarzy będzie skakać, aby chronić wrogi desant. Część ćwiczeń bojowych odbywać się będzie na terenach cywilnych i pojawią się strzelaniny z użyciem ślepych pocisków.
Szczególnie ważne jest ćwiczenie zdolności Sił Zbrojnych do kontrataku kilkoma brygadami, koordynowanymi przez dowództwo dywizji. Uważa się, że jest to konieczne, aby móc pokonać wykwalifikowanego przeciwnika. Brygada wojskowa składa się z około 5 tysięcy żołnierzy. Szwedzki parlament zdecydował, że Szwecja powinna być w stanie wysłać na wojnę cztery brygady. Jak dotąd jednak do dyspozycji są tylko dwie brygady.
Zobacz pełny plan ćwiczeń Aurora 23
- Szwecja: Młodzi mają większe szanse na własne mieszkanie? Nowe dane
- Szwecja: Minister finansów zaostrza przepisy dla banków w walce z oszustwami
- Podatnicy dopłacą do nowej energetyki jądrowej w Szwecji? Rządowy plan budzi kontrowersje.
- Polski minister spraw zagranicznych: „Europa musi przygotować się na możliwą wojnę z Rosją przed 2030 r.”
- Bojkot żywności w Szwecji bez efektu? Reakcje Ica, Coop i Lidl