Rząd rozważa wprowadzenie nowej szkoły zawodowej dla uczniów, którzy nie mają wystarczającej liczby ocen, aby dostać się do państwowej szkoły średniej.
„Szkoła zawodowa ze znacznie wyraźniejszym naciskiem na praktykę i mniej teorii, gdzie wiedza teoretyczna ze szkoły obowiązkowej nie jest tak ważna”, powiedziała minister edukacji Lotta Edholm dla gazety Göteborgs-Posten.
Według minister edukacji, niedobór siły roboczej wymaga nowego rodzaju edukacji, która wyłapuje uczniów, którzy mają zbyt wiele słabych ocen w szkole podstawowej. Sektory o dużych potrzebach rekrutacyjnych powinny być zaangażowane w projektowanie nowych szkół zawodowych. „Istnieje ogromny niedobór pracowników magazynowych, kierowców ciężarówek, a także w branży restauracyjnej, a w przyszłości będziemy mieli ogromny niedobór siły roboczej w Norrland”, powiedziała Lotta Edholm jako przykład odpowiednich branż/regionów.
Około 15 procent każdej grupy dziewiątoklasistów nie spełnia wymagań wstępnych do szkoły ponadgimnazjalnej. Aby dostać się do programu zawodowego, wymagane są oceny z ośmiu przedmiotów. Odpowiedni wymóg dla programu przygotowawczego do studiów wyższych to dwanaście przedmiotów.
W związku z wysokim odsetkiem niekwalifikujących się uczniów oraz faktem, że programy wprowadzające do szkół ponadgimnazjalnych nie były programem przejściowym, poprzedni rząd powołał dochodzenie w sprawie „większej liczby ścieżek do życia zawodowego”. Jedną z badanych kwestii był próg kwalifikowalności do szkoły ponadgimnazjalnej.
Jednak obecny rząd jasno określił w dodatkowej dyrektywie do raportu, że chce zachować ocenę F (nie powiodło się) w skali ocen.
- Elon Musk i ryzyko ingerencji w szwedzkie wybory parlamentarne w 2026 roku
- Ostrzeżenie dla właścicieli psów w Szwecji: groźne kości do gryzienia
- Nowe zmiany w umowach na energię elektryczną – co czeka szwedzkie gospodarstwa domowe?
- Wyższa kaucja za puszki i butelki w Szwecji od 2025 roku
- Wrażliwe dane z aplikacji trafiły do amerykańskiej firmy zajmującej się handlem danymi