Szwedzka Służba Celna zaostrza kontrole po wprowadzeniu ceł na towary z USA

Po ogłoszeniu ceł przez USA, Służba Celna w Szwecji wprowadza wyrywkowe kontrole i grozi sankcjami za fałszywe deklaracje kraju pochodzenia – sprawdź szczegóły.

Na początku kwietnia 2025 r. prezydent Donald Trump ogłosił szerokie cła na import z UE, co zwiększyło ryzyko oszustw celnych przy sprowadzaniu towarów ze Stanów Zjednoczonych. Szwedzka Służba Celna spodziewa się, że importerzy będą próbowali zaniżać opłaty, podając fałszywy kraj pochodzenia.

Zagrożenia i metody unikania ceł

- Reklama -
  • Fałszywe deklaracje – wpisywanie nieprawdziwego kraju w zgłoszeniu celnym
  • Pośrednicy w krajach trzecich – „trotteurzy” organizują przekierowanie przesyłek do państw z niższymi stawkami
  • Osoby prywatne – kupują towary z fałszywym krajem pochodzenia, by nie płacić wyższych ceł

Anna-Lena Heinänen, zastępca dyrektora departamentu Służby Celnej, ostrzega:

„Istnieje wyraźne ryzyko, że importerzy będą próbowali obejść wysokie cła, wpisując nieprawidłowy kraj w zgłoszeniu”

Działania kontrolne

  • Wyrywkowe kontrole paczek – weryfikacja zawartości i deklarowanego kraju pochodzenia
  • Zaostrzenie procedur – częstsze i głębsze inspekcje przesyłek z USA
  • Sankcje za systematyczne oszustwa – grzywny, cofnięcie zezwoleń czy zgłoszenie do organów ścigania

Heinänen podkreśla, że niewłaściwe praktyki celne zaburzają konkurencję i uderzają w firmy z UE:

- Reklama -

„Jeśli wszyscy zaczną oszukiwać, doprowadzi to do zakłócenia konkurencji, co uderzy w przedsiębiorstwa z UE. Ważne, byśmy pilnowali prawidłowego poboru ceł.”

Udostępnij