Szwecja podniosła minimalne wymagania płacowe dla pracowników spoza UE i EOG, co budzi kontrowersje i niepokój zarówno wśród imigrantów zarobkowych, jak i pracodawców. Nowa stawka miesięcznego wynagrodzenia brutto, ustalona przez rząd na 28 480 koron szwedzkich, sprawia, że wiele osób, które pracują w Szwecji od lat, stoi przed wyzwaniem uzyskania przedłużenia pozwolenia na pracę. Jakie są skutki tego posunięcia i jak wpływa to na imigrantów zarobkowych?
Zwiększone wymogi płacowe a rzeczywistość na rynku pracy
Podniesienie minimalnej stawki wynagrodzenia było uzasadniane przez szwedzki rząd chęcią zapewnienia, że osoby pracujące w Szwecji będą mogły utrzymać się na godziwym poziomie, a jednocześnie zapobiegnie się przypadkom nadużywania systemu przez pracodawców. Problem pojawia się jednak, gdy wysokość wynagrodzenia osób o ugruntowanej pozycji na rynku pracy jest przez Szwedzką Agencję Migracyjną uznawana za „zbyt wysoką” w stosunku do średnich rynkowych. W praktyce oznacza to, że nawet osoby, które przez lata zwiększały swoje kompetencje i uzyskały podwyżki, mogą napotkać na problemy związane z przedłużeniem prawa do pobytu w Szwecji.
Przykład ten doskonale ilustruje historia opisana przez Tidningen Näringslivet Kateryny Hodun, Ukrainki, która pracuje w firmie sprzątającej Mm Easy. Kiedy przeszła na pełny etat i uzyskała podwyżkę po ukończeniu programów szkoleniowych, Agencja Migracyjna odrzuciła jej wniosek o przedłużenie pozwolenia, argumentując, że wzrost jej wynagrodzenia był „zbyt wysoki” i przekraczał średnią stopę wzrostu płac na rynku. Kateryna złożyła odwołanie do Sądu Migracyjnego, który orzekł na jej korzyść, jednak początkowa odmowa spotkała się z krytyką zarówno pracodawców, jak i ekspertów.
Krytyka ze strony pracodawców i organizacji branżowych
Pracodawcy, jak i organizacje reprezentujące ich interesy, wyrażają poważne zastrzeżenia wobec nowej polityki. Hannes Sjöberg z Almega, organizacji pracodawców, wskazuje w wywiadzie dla Dagens Nyheter, że Agencja Migracyjna nie powinna ingerować w kształtowanie płac, zwłaszcza gdy podwyżki wynikają z potrzeb rynkowych i mają na celu zatrzymanie wykwalifikowanych pracowników. Podkreśla, że wykwalifikowani pracownicy, jak Kateryna, są cenni i zatrudniający ich pracodawcy często oferują wyższe wynagrodzenie, aby ich zatrzymać.
Mattias Östman, ekspert ds. prawa pracy z Almega, krytycznie odnosi się do standardów płac stosowanych przez Agencję Migracyjną. Według niego, minimalne wynagrodzenie wynoszące 80% mediany płac jest już poważnym wyzwaniem dla branży usługowej, która zmaga się z brakiem odpowiednich pracowników. Östman wskazuje, że szwedzka polityka migracyjna powinna wspierać branże deficytowe, zamiast wprowadzać bariery dla pracodawców zatrudniających imigrantów zarobkowych.
Różne podejście Agencji Migracyjnej do kwestii wynagrodzeń
Jednym z problemów, na który wskazują eksperci, jest brak jednolitego podejścia do rozpatrywania wniosków przez Szwedzką Agencję Migracyjną. Przypadki takie jak ten Kateryny pokazują, że Agencja Migracyjna stosuje różne standardy, zależnie od jednostki rozpatrującej sprawę. Marina Drozdova, przedstawicielka prawna Kateryny, zwraca uwagę, że istnieją przypadki, gdzie pracownicy, mimo podobnych podwyżek, otrzymywali przedłużenia pozwoleń bez problemów. Henrik Lindholm, rzecznik Agencji Migracyjnej, przyznaje, że ocena powinna być jednolita, jednak Agencja pracuje z indywidualnymi przypadkami, co może prowadzić do różnych decyzji.
Wyrok Sądu Migracyjnego a przyszłość polityki migracyjnej w Szwecji
Sprawa Kateryny oraz podobne przypadki zmusiły szwedzkie sądy do reakcji. Wyrok Sądu Migracyjnego, przyznający rację Katerynie, spotkał się z aprobatą pracodawców, którzy uważają, że Agencja Migracyjna nie powinna regulować płac. Amelie Berg z Konfederacji Szwedzkich Przedsiębiorstw wyraziła nadzieję, że wyrok sądu stanowi precedens, który Agencja Migracyjna uwzględni w przyszłych decyzjach. W ocenie wielu pracodawców obecne regulacje utrudniają zatrudnianie wykwalifikowanych pracowników spoza UE, co wpływa negatywnie na rozwój wielu sektorów gospodarki.
- Coraz więcej Szwedów czuje się niepewnie w swoich dzielnicach
- Użytkownicy aplikacji 112 będą otrzymywać alerty o utonięciach
- Szwecja przedstawia nową strategię dla przemysłu obronnego
- Zasiłek na dziecko w ogniu krytyki. Rząd nie planuje podwyżki
- Sieć sklepów Life ogłasza upadłość w Szwecji i Finlandii
