Policji w szwedzkim mieście Göteborg udało się pozytywnie zidentyfikować 745 nabywców kokainy, twierdząc, że duża część z nich to osoby z zamożnych dzielnic miasta.
Zakupy kokainy udało się zidentyfikować na podstawie telefonów komórkowych używanych przez czterech młodych mężczyzn oskarżonych w poniedziałek o handel narkotykami, którym śledczy zarzucają, że sprzedawali narkotyki “imprezowiczom” w całym regionie Göteborga.
“To, co się wyróżnia, to liczba zidentyfikowanych nabywców i to, że w oczach ludzi były to zwykłe, ciężko pracujące rodziny z dobrymi finansami, bez znanych uzależnień. Często mają małe dzieci i mieszkają w zamożnych dzielnicach,” powiedział śledczy Johan Ekström telewizji SVT.
Według śledczych, wiele osób regularnie kupujących kokainę od handlarzy to ludzie, którzy nie byli wcześniej notowani, ale zauważyli, że pieniądze, które wydają, trafiają bezpośrednio do sieci gangów przestępczych.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy policja monitorowała handel kokainą, twierdząc, że sprzedawcy działali codziennie przed aresztowaniami. Po aresztowaniu sprzedawców, policja była w stanie skonfiskować pięć telefonów komórkowych, na których znalazła informacje o kupujących.
Policja twierdzi, że około 30 kupujących zostało aresztowanych po tym, jak zostali przyłapani na kupowaniu kokainy, kolejnych 50 widziało już wizytę funkcjonariuszy, a pozostałe setki innych prawdopodobnie również zobaczą wizyty w przyszłości.
Narkotyki są związane z rosnącymi problemami Szwecji z przemocą gangów, które sprawiły, że kraj ten awansował na pierwsze miejsce wśród wielu krajów europejskich pod względem liczby śmiertelnych strzelanin, z których wiele jest związanych z działalnością gangów.
Raport Rady Zapobiegania Przestępczości, Brå, ujawnił, że w strzelaninach ze skutkiem śmiertelnym brali udział głównie młodzi mężczyźni w wieku od 20 do 29 lat, a większość z nich pochodziła ze środowisk migracyjnych i mieszkała w tak zwanych strefach zagrożonych lub “no-go“.