Socjaldemokraci rządzący Szwecją chcą utrudnić zatrudnianie na najniżej opłacanych stanowiskach imigrantów spoza UE. Propozycję popiera Szwedzka Konfederacja Związków Zawodowych, natomiast przeciwko opowiada się koalicyjny partner, czyli partia Zielonych.
W 2016 roku wydano w Szwecji około 3,900 zezwoleń na pracę, która wymaga tylko bardzo krótkiego przeszkolenia. Większość dotyczyła nie wymagających specjalnych umiejętności, nisko płatnych prac rolniczych, np. zbierania owoców.
Popierani przez Konfederację Związków Zawodowych rządzący Socjaldemokraci mają w planach złożenie propozycji wprowadzenia zaostrzeń na następnym zjeździe partii.
„W naszym kraju są bezrobotni ludzie, którzy mogą podjąć pracę, która nie wymaga wysokiego poziomu edukacji i wielkich kwalifikacji. To jest logiczne, że oni powinni pierwsi otrzymać tą pracę,” powiedział socjaldemokratyczny premier Stefan Löfven.
Szwedzkie zasady dotyczące pracy imigrantów zostały ustalone przez poprzedni centroprawicowy rząd koalicyjny i zostały wtedy również poparte przez Zielonych, którzy obecnie są w koalicji rządowej razem z Socjaldemokratami.
Nie przysparza to poparcia Partii Zielonych wśród związków zawodowych pracowników fizycznych, jednak partia ta nie zamierza zmieniać swojego stanowiska niezależnie od tego co o tym myślą Socjaldemokraci.
„Nie, mamy takie samo stanowisko jak mieliśmy poprzednio. Uważamy, że dzisiaj zasady są bardzo ważne i w inny sposób pracujemy nad ich wzmocnieniem, zapobiegając wykorzystywaniu ludzi i skracając czas oczekiwania na decyzje,” powiedziała rzeczniczka Partii Zielonych Maria Ferm.
Premier Löfven powtarza, że jego partia nie próbuje apelować do wyborców, którzy słuchają populistów i dodaje, że ci którzy w Szwecji pozostają bez pracy, powinni być przygotowani na przyjęcie pracy niezależnie od tego czy się ona im podoba czy nie.
„Jeśli jesteś bezrobotny w Szwecji musisz być gotowy do wzięcia takiej pracy jaka jest, takie panują teraz zasady,” powiedział.
Centro-prawicowa partia opozycyjna Umiarkowani, kwestionuje efektywność pracowników zagranicznych.
„Problemem nie jest to, że za dużo osób przyjeżdża do nas zbierać owoce. Wielki problemem jest to, że za mało ludzi podejmuje pracę jaka na nich czeka, jak na przykład zbieranie owoców,” powiedziała przedstawicielka Umiarkowanych Elisabeth Svantesson.
Partia Socjaldemokratów zdecyduje czy zająć się propozycją czy nie na następnym zjeździe partii, który odbędzie się w czerwcu w Göteborgu.