Ze względu na doskonały stan statku, archeolodzy ostrzegają, że może on zostać splądrowany, ponieważ większość przedmiotów pozostała na pokładzie, a jego lokalizacja jest znana. Najbardziej poszukiwanymi towarami są między innymi zegary, kompasy, naczynia i butelki.
Bardzo dobrze zachowany statek został odnaleziony w pobliżu miasta Umeå w północnej Szwecji przez administrację morską tego kraju.
Wrak poza Holmsund, znaleziony został podczas pomiarów morskich na głębokości około 35 metrów, został zidentyfikowany przez zespół płetwonurków, którzy dostrzegli nazwę statku zarówno na dzwonie okrętowym, jak i na kole sterowym, na którym widniał również napis “1877 London”, i ustalili, że jest to angielski statek towarowy “Annie”, który zatonął w 1891 roku.
“To jest jak 150-letnie muzeum, które było zamknięte przez ostatnie 130 lat. Wszystkie rzeczy pozostały nienaruszone, a dzięki słonawej wodzie całe drewno jest ładnie zachowane. Tak dobrze zachowane wraki wzdłuż wybrzeża Norrland są czymś niezwykłym. Morze nie jest tam tak głębokie, dlatego lód spycha i niszczy wraki”, wyjaśnił nurek Mikael Rönnkvist szwedzkiemu Muzeum Wraków (VRAK).
“Annie” został zbudowany w Sunderland i miał nieco ponad 70 metrów długości. Podczas swojego ostatniego rejsu parowiec, którego właścicielem był Fredrick Gordon and Co, załadował drewno w Sävenäs pod miastem Skellefteå i był w drodze do Sutton Bridge w Lincolnshire w Anglii. Na pokładzie znajdowało się 18 członków załogi.
Jednak nieostrożna i niedbała nawigacja spowodowała, że statek osiadł na mieliźnie na wschód od Ängesön, niedaleko Umeå. “Annie” odniosła uszkodzenia poszycia i nabrała wody. Parowiec ratowniczy przybył, aby rozpocząć holowanie, ale uszkodzenia były zbyt duże i “Annie” zatonęła. Załogę udało się jednak uratować.
Archeolog Göran Ekberg z państwowego Muzeum Morskiego ostrzegł, że wrak prawdopodobnie zostanie splądrowany, ponieważ większość reliktów pozostała na statku, a jego lokalizacja jest obecnie znana.