Szwedzki okręg Dalarna jest zmuszony do zatrudnienia ponad 50 cywilnych śledczych z powodu braku funkcjonariuszy, którzy mogliby wykonywać obowiązki śledcze, jak twierdzi szef departamentu policji w tym okręgu.
W Szwecji wzrosła liczba cywilnych pracowników dochodzeniowych – członków społeczeństwa zatrudnionych przez policję do wykonywania obowiązków dochodzeniowych, którzy jednak nie są oficjalnie przeszkolonymi policjantami i mają ograniczone uprawnienia policyjne, np. nie mogą nosić broni ani używać siły.
Policja zaczęła zatrudniać cywilnych śledczych dziesięć lat temu, ale w ostatnich latach nastąpił znaczny wzrost liczby cywilnych śledczych pracujących u boku policji w całym kraju, donosi telewizja SVT.
Mats Lagerblad, szef wydziału policji w Dalarna, w rozmowie z telewizją powiedział: „Cywilni śledczy są ważni, częściowo po to, aby zwiększyć liczbę policjantów, gdy nie możemy ich zatrudnić. Ale przede wszystkim po to, abyśmy mogli zdobyć inne kompetencje, co czyni nas lepszymi.”
„Postrzegam to jako bardzo pozytywną zmianę, niektórzy z nich są również nadzorcami i śledczymi”, powiedział Lagerblad i dodał, że niektórzy cywilni śledczy otrzymają również ofertę szkolenia policyjnego.
„Celem jest to, że po szkoleniu wrócą do swojej regularnej roli jako śledczy, ale także będą mieli kompetencje i uprawnienia policyjne” – dodała Lagerblad.
Pomimo tego, że szwedzki rząd obiecał w 2016 roku zatrudnić 10 000 dodatkowych policjantów do 2024 roku, niektóre gminy mają problemy z zapełnieniem klas szkoleniowych policji. W grudniu ujawniono, że gmina Dalarna było w stanie wypełnić tylko połowę miejsc rekrutacyjnych na tegoroczne wiosenne szkolenie policyjne.
- Gwałtowny wzrost czynszów gruntowych zaskakuje właścicieli mieszkań w Szwecji
- Kontrowersje wokół upraw na szwedzkich cmentarzach – burza opinii publicznej
- Lotnisko Bromma w kryzysie – co dalej?
- Szwedzka policja apeluje: Unikaj pozostawania na lewym pasie
- Apteka triumfuje na giełdzie: 90 000 inwestorów i wzrost o 45% w debiucie