Premier Ulf Kristersson w swoim przemówieniu do narodu wyraził głęboki żal po tragicznym wydarzeniu, jakim była strzelanina w szkole w Örebro. Podkreślił, że ta tragedia dotknęła nas wszystkich i że teraz, bardziej niż kiedykolwiek, musimy się zjednoczyć.
„Pomimo różnic w przekonaniach i sposobie myślenia, naszym wspólnym obowiązkiem jest budowanie i pielęgnowanie tego kraju” – powiedział premier w niedzielny wieczór.
Kristersson określił wtorek, 4 lutego, jako „najmroczniejszy dzień” we współczesnej historii Szwecji, nawiązując do tragicznego wydarzenia, w którym samotny strzelec pozbawił życia dziesięć osób.
„Szwecja jest krajem pogrążonym w żałobie. Moje myśli są z rodzinami, które otrzymały najgorszą wiadomość, jaką można sobie wyobrazić” – powiedział premier z Sagerska huset. „Stoimy przy was, cała Szwecja opłakuje was razem z wami”.
Wspólna odpowiedzialność za przyszłość
Kristersson, podobnie jak wcześniej w tym tygodniu, podkreślił, że „odpowiedzialność za tę śmierć spoczywa na osobie, która dopuściła się tej strasznej zbrodni”. Dodał jednak, że „odpowiedzialność za pomoc w odnalezieniu życia na nowo spoczywa na nas wszystkich”.
W swoim przemówieniu premier zwrócił również uwagę, że wiele ofiar strzelaniny miało zagraniczne korzenie. „To byli ludzie, którzy chcieli zrobić coś dobrego, którzy chcieli przyczynić się do budowy lepszego społeczeństwa. Atakując ich, sprawca zaatakował nas wszystkich” – podkreślił Kristersson.
Motywacja sprawcy wciąż niejasna
Motyw działania sprawcy pozostaje niejasny. Kristersson zaznaczył jednak, że atak ten wywołał niepokój, strach i złość w wielu osobach, szczególnie wśród uczniów i rodziców, którzy obawiają się, że coś takiego może się powtórzyć, oraz wśród osób o obcym pochodzeniu, które czują się szczególnie dotknięte tym wydarzeniem.
„Tylko jedna Szwecja”
Zdaniem Kristerssona, teraz, jako społeczeństwo i jako jednostki, musimy poradzić sobie z tą traumą. „Nienawiści nie pokona się większą nienawiścią, ale jednocząc siły i stając razem w obronie wszystkiego, co kochamy w naszym kraju, wszystkiego, co chcemy chronić i na czym chcemy budować” – powiedział premier.
Zaapelował do wszystkich o „zastanowienie się, co można zrobić dla tych, którzy teraz potrzebują wsparcia i ludzkiego ciepła”. „Bo kiedy przychodzi co do czego, jest tylko jedna Szwecja. Nie ma podziału na 'my’ i 'oni’, na młodych i starych, na urodzonych tutaj i za granicą, na miasto i wieś, na prawicę i lewicę” – podkreślił Kristersson.