W pierwszym kwartale roku w strzelaninach w Szwecji zginęło siedem osób w porównaniu z 18 w tym samym okresie ubiegłego roku, podaje telewizja SVT na podstawie statystyk Szwedzkiego Urzędu Policji.
“W zeszłym roku mieliśmy ekstremalny wzrost liczby śmiertelnych strzelanin. Kiedy mamy tak duży i ostry wzrost w jednym roku, nie jest zupełnie niezwykłe, że potem następuje spadek” – powiedział dla SVT kryminolog Manne Gerell, profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie w Malmö, który bada przemoc gangów i geografię przestępczości.
Liczba strzelanin w Szwecji spadła między pierwszym kwartałem roku z 94 do 84. Natomiast liczba wybuchów wzrosła z 26 do 46.
Większość eksplozji miała miejsce w Sztokholmie i w południowej części kraju. Według Manne Gerell, eksplozje były wymierzone w krewnych osób z sieci przestępczych.
- Szwecja: Coraz więcej dzieci jest eksmitowanych ze swoich domów
- Strzelanina w Jordbro: Jedna osoba nie żyje, trzech mężczyzn aresztowanych
- Kobieta nie żyje po eksplozji w Uppsali
- Zastrzelony znany raper na boisku sportowym w Sztokholmie: Policja poszukuje sprawców
- Strzelanina w centrum sportowym w południowym Sztokholmie – jedna osoba nie żyje