Partia Lewicy rozważa wprowadzenie obowiązku uzyskania pozwolenia na wynajem mieszkań. Celem ma być walka z nieuczciwymi właścicielami i zapobieganie degradacji warunków mieszkaniowych.
Nowa propozycja, przedstawiona w poniedziałek przez Partię Lewicy, zakłada wprowadzenie obowiązku uzyskania zezwolenia dla właścicieli chcących wynajmować mieszkania. Wniosek miałby być składany do odpowiedniej gminy, a nad przestrzeganiem przepisów czuwałby nowy organ nadzorczy.
Pomysł jest na razie wynikiem pracy wewnętrznej grupy roboczej partii i nie stanowi jeszcze oficjalnego stanowiska politycznego.
Reakcja na patologie na rynku najmu
Ilyas Hassan, członek zarządu Partii Lewicy, wskazuje, że obecne przepisy pozwalają wynajmującym unikać odpowiedzialności, nawet gdy nie dbają o nieruchomość czy ignorują obecność szkodników. – Mamy rynek, na którym praktycznie każdy może wynajmować mieszkania, bez żadnych wymagań – komentuje Hassan.
Porównuje planowany system do regulacji obowiązujących w gastronomii. – Tak jak potrzebne jest pozwolenie na sprzedaż alkoholu, tak logiczne jest wymaganie zezwoleń od wynajmujących – uważa polityk.
Nowy system nadzoru
Według propozycji, właściciele musieliby przed rozpoczęciem najmu uzyskać zgodę od władz lokalnych. Osoby niespełniające obowiązków mogłyby taką zgodę utracić. Hassan nie przewiduje, by doprowadziło to do masowego wycofania się firm z rynku mieszkaniowego. Podkreśla, że uczciwi wynajmujący nie powinni się obawiać. – Jeśli ktoś właściwie troszczy się o swoje nieruchomości i lokatorów, nie będzie miał z tym problemu – zaznacza.
Obecnie nie ma obowiązku posiadania pozwolenia na wynajem mieszkań. Choć właściciele mają prawny obowiązek utrzymania lokali w dobrym stanie, proces zgłaszania naruszeń do gminy bywa czasochłonny i mało skuteczny.