Po zamieszkach związanych ze spaleniem Koranu przez Rasmusa Paludana, policja w Landskronie postanowiła przenieść skrajnie prawicowego duńsko-szwedzkiego polityka w inne miejsce. Wybór padł na Skånegården w pobliżu mostu Öresund w Malmö.
To tutaj w sobotę wieczorem Rasmus Paludan dokonał spalenia Koranu, a setki ludzi zebrały się na demonstracji. Sytuacja zaostrzyła się w ciągu wieczoru, a jeden z motocyklistów wjechał w policyjne ogrodzenie, próbując je sforsować. Po tym wydarzeniu policja rozszerzyła kordon, co doprowadziło do kolejnych rzutów kamieniami. Według informacji podanych na stronie internetowej policji, jedna z kobiet została uderzona kamieniem w głowę i jest pod opieką ratowników medycznych.
W odpowiedzi policja użyła gazu pieprzowego, a także jeździła wokół miejsca zdarzenia, próbując rozproszyć tłum.
Pomimo ogłoszenia, że spotkanie w Landskronie zostało przeniesione do Malmö, to doszło do zamieszek na Koppargården w Landskronie. “Kilku młodych ludzi podpaliło opony samochodowe, kosze na śmieci i inne przedmioty, które zostały wywleczone na ulicę. Z jednej strony utrudniają ruch, a z drugiej wzniecają pożar. Na szczęście nie dotarły do mnie żadne informacje, że ktoś został ranny” – powiedziała rzeczniczka policji Kim Hild.
W nowo wyznaczonym miejscu w Malmö Rasmus Paludan zdążył spalić egzemplarz Koranu wraz z kilkoma plastrami bekonu, zanim zdążyli tam dotrzeć muzułmańscy oprawcy. Policja wciąż była na miejscu zdarzenia i otoczyła teren kordonem.
To już trzeci dzień z rzędu, kiedy wokół wieców Paludana wybuchają zamieszki. W czwartek ucierpiały Linköping i Norrköping, a w piątek sztokholmskie przedmieście Rinkeby i Örebro.