Sverigekontrakt w Szwecji ma – według rządowych zapowiedzi – stać się dokumentem, który nowo przybyli będą podpisywać, a jego akceptacja ma być warunkiem uzyskania obywatelstwa. Minister ds. migracji Johan Forssell powiedział, że kontrakt ma „jasno określać oczekiwania: równość, praca, przestrzeganie prawa i dobre traktowanie innych”, a przygotowaniem treści ma zająć się wskazana instytucja. Informacje te pochodzą z piątkowej wypowiedzi ministra, pierwotnie opisanej przez „Göteborgs-Posten” i szeroko relacjonowanej przez ogólnokrajowe media.
Co jest w propozycji – i co to znaczy w praktyce
W rozmowie opisywanej przez GP i streszczonej przez Aftonbladet, Forssell zapowiedział, że osoby ubiegające się o obywatelstwo będą musiały podpisać Sverigekontrakt; bez podpisu obywatelstwo nie będzie przyznawane. Jak podaje gazeta, rząd zamierza zlecić opracowanie kontraktu wybranej instytucji, nie wskazując na razie której.
Propozycja wpisuje się w szerszy pakiet zmian zapowiadanych przez Moderatów. Już we wrześniu partia przedstawiała koncepcję „Sverigekontraktu” jako elementu polityki integracyjnej, wraz z naciskiem na język i wartości.
Jakie „zasady” ma porządkować kontrakt
Szwedzkie Radio podaje, że wstępne założenia obejmują m.in. równe traktowanie kobiet i mężczyzn, znaczenie pracy oraz respektowanie prawa. To materiał ramowy, a nie gotowy projekt ustawy.
Powiązane pomysły: podatki i rynek pracy w „strefach integracji”
W debacie Moderaci sygnalizują także testowanie obniżek podatków lub składek w obszarach o największych problemach społecznych („integrationszoner”). Tak opisywał to Forssell w wywiadzie dla „Svenska Dagbladet”.
Jeśli taki instrument powstanie, jego skuteczność zależeć będzie od tego, czy trwale zwiększy liczbę pierwszych miejsc pracy, a nie tylko obniży koszty dla już aktywnych firm.
Kurs na bardziej wymagające obywatelstwo
Równolegle rząd pracuje nad zaostrzeniem kryteriów obywatelstwa – toczy się proces legislacyjny dotyczący wymogów językowych, wiedzy o społeczeństwie i samodzielnego utrzymania. Ten kierunek potwierdzają oficjalne komunikaty rządu z początku roku.
