Stowarzyszenie Skattebetalarnas förening, działające na rzecz obniżenia podatków, przeprowadziło ogólnopaństwowy sondaż. Jego wyniki zaskakują. Zdaniem Szwedów wydatki na walkę ze zmianami klimatu były największą stratą pieniędzy podatników w 2019 roku.
Organizacja opublikowała wyniki swojego corocznego sondażu na temat marnotrawstwa i rozrzutnego wydawania pieniędzy podatników. Za najbardziej zbędny wydatek uznano nakłady idące na aktywizm ekologiczny i walkę ze zmianami klimatycznymi. W badaniu zaznaczono, że pomimo starań emisja spalin i gazów cieplarnianych w Szwecji dodatkowo wzrosła.
W 2014 r. rząd szwedzki wydał 5,2 miliarda koron na walkę z zagrożeniami środowiskowymi. To około 2,1 mld złotych. Szacuje się, że w 2020 r. wydatki te wzrosną do 12,6 mld SEK (~5 mld PLN).
„Rząd wyda w tym roku dwa razy więcej na politykę klimatyczną, a mimo to emisja spalin nie została zredukowana. Między innymi dlatego w sondażu zdecydowano, że to najgorsza strata pieniędzy szwedzkich podatników”, powiedział Johan Gustafsson, ombudsman współpracujący ze stowarzyszeniem. „Tak duże środki finansowe powinny być inwestowane mądrzej, na coś ważniejszego.”
Na drugim miejscu w ankiecie znalazł się kosztujący ponad milion koron projekt komisji artystycznej. Jego odbiorcami były… insekty.
Pomysłodawcy, Mats Caldeborg i jego żona Katrin Zackrisson Caldeborg, tłumaczyli:
„Nasz projekt odwraca do góry nogami to, jak postrzegany jest świat sztuki. Kierujemy go do dżdżownic, trzmieli, chrząszczy i innych insektów. To one są w tym przypadku odbiorcami naszej instalacji.”
Stowarzyszenie Skattebetalarnas förening zwraca uwagę na problem marnotrawstwa pieniędzy podatników, zaznaczając przy tym, że wiele szwedzkich gmin boryka się z olbrzymimi problemami finansowymi. Niektóre media w Szwecji wierzą, że bankructwo władz lokalnych częściowo spowodowane jest bezrobociem wśród imigrantów. Szacunki mówią o 90 proc. cudzoziemców, którzy przybyli do Szwecji po 2015 r. i nie podjęli tu pracy.