Liczba ofiar śmiertelnych strzelanin w szwedzkim mieście Malmö przekroczyła całoroczną statystykę z roku 2017 – ponurą statystykę podnoszą porachunki gangów w okolicy.
Wielokulturowe miasto ucierpiało od fali przemocy gangów, która nadeszła wcześniej w tym tygodniu, kiedy trzy osoby zginęły przed kafejką internetową w strzelaninie z przejeżdżającego auta.
W 2017 r. w całym południowym regionie policyjnym, w tym w miastach Malmö oraz Lund, zabito 10 osób w strzelaninie, podczas gdy liczba ofiar śmiertelnych w wyniku strzelanin w całym kraju wzrosła gwałtownie z 17 zabitych w 2011 r. do 40 w 2017.
Spośród 40 ofiar strzelanin w 2017 r. prawie wszyscy oprócz jednej byli mężczyznami, informuje radio Sveriges Radio.
Według szefa grupy szwedzkiej grupy MFC, Mikaela Högforsa, przestępcy strzelają znacznie większą ilością strzałów niż w poprzednich latach, co może być wynikiem większej ilości broni i amunicji dostępnych na ulicach miast.
W styczniu bośniacki prokurator Goran Glamocanin twierdził, że Szwecja stała się największym rynkiem broni podziemnej w tym regionie.
„Zgodnie z informacjami, które posiadam, szwedzki rynek jest najbardziej atrakcyjny w Europie, z powodu dużego popytu „, powiedział.
Inni, jak szwedzki policjant Gunnar Appelgren, twierdzili również, że inne bronie, takie jak granaty ręczne, stały się łatwo dostępne dla przestępców.
„Niektóre grupy początkowo szacowały, że granaty ręczne są dobre do straszenia lub atakowania innej grupy. Wtedy jesteś w spirali, w której granaty ręczne stają się częścią broni używanej w konfliktach gangów „- powiedział.