Ceny żywności w Szwecji rosną, a wraz z nimi zainteresowanie produktami marek własnych sieci handlowych. Coraz więcej konsumentów sięga po tańsze alternatywy, takie jak Ica Basic, Coop Xtra, Eldorado czy marki Lidla. W ubiegłym roku ten segment rynku osiągnął sprzedaż na poziomie 99 miliardów koron, co stanowi wzrost o ponad 11 procent w porównaniu z rokiem 2023 – poinformował Centralny Urząd Statystyczny (SCB).
Test smaku bez logotypów
Na fali popularności tanich produktów redakcja Aftonbladet przeprowadziła ślepy test produktów spożywczych z niskiej półki cenowej. Panel testowy ocenił wędzoną szynkę, makaron penne, pomidory w puszce, starty ser i kawę z czterech sieci: Ica, Coop, Willys i Lidl.
Jurorzy nie wiedzieli, które marki oceniają. Wzięli pod uwagę smak, zapach, konsystencję i wygląd produktów.
Coop na końcu stawki
Najgorzej wypadła oferta Coop – przede wszystkim przez słabo ocenioną kawę i ser, które znacząco obniżyły ocenę całego koszyka.
„To nie ma smaku. Ale potem pojawia się posmak… i nie jest on przyjemny” – powiedział jeden z jurorów testujących ser Coop, cytowany przez gazetę.
Sieć, która w ostatnim czasie boryka się z problemami finansowymi, zdobyła najniższą notę – 15 punktów.
Lidl z najlepszą oceną, ale najdroższy
Zwycięzcą testu został Lidl, który zebrał 18 punktów i wyprzedził Ica (17) oraz Willys (16). To właśnie Lidl, mimo że nowicjusz na szwedzkim rynku marek własnych, najlepiej wypadł pod względem jakości smaku.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nasze produkty codziennego użytku otrzymały tak dobre recenzje” – powiedział w oświadczeniu Robert Stekovic, dyrektor ds. zakupów i marketingu w Lidl Sverige.
Choć Lidl wygrał test jakości, to jednocześnie jego koszyk okazał się najdroższy – 543 korony. Najtańszy był Willys – 421 koron, co pokazuje, że cena nie zawsze idzie w parze z jakością.
