Rosyjscy szpiedzy podszywają się pod dyplomatów

Największe zagrożenie szpiegowskie dla Szwecji stanowią rosyjscy szpiedzy, często podający się za dyplomatów lub biznesmenów. Tak wynika z corocznego raportu szwedzkiej służby bezpieczeństwa Säpo.

Säpo, która twierdzi, że największym zagrożeniem dla służb wywiadowczych są rosyjscy szpiedzy w Szwecji, ujawniła szczegóły agresywnych metod stosowanych przez agentów wschodniego sąsiada do wzbudzania niepokoju wśród mieszkańców.

- Reklama -

Raport opublikowany przez gazetę Nagens Nyheter stwierdza, że Rosja stosuje wiele form psychologicznej wojny poprzez „skrajne ruchy, szerzenie informacji oraz dezinformacji”, co wymierzone jest zarówno w polityków jak i społeczeństwo.

Stwierdza on także, że około 12 dyplomatów działa jako szpiedzy i że w 2015 roku kilka osób z ambasady rosyjskiej w Sztokholmie zostało poproszonych o opuszczenie Szwecji, było to w czasie wrześniowego zwiększenia napięcia stosunków między tymi krajami.

Według Säpo szpiedzy pracują także dla linii lotniczych oraz jako biznesmeni.

- Reklama -

„Widzimy aktywność wywiadu w wielu różnych obszarach. W polityce, w ekonomii, wojsku i tak dalej. Całościowy obraz tych działań jest bardzo niepokojący,” stwierdza Wilhelm Unge, jeden ze specjalistów od kontrwywiadu i autorów raportu.

Jako kolejne kraje stanowiące największe zagrożenie dla Szwecji Säpo widzi Iran i Chiny.

- Reklama -

Raport wspomina także o planowanych aktach terrorystycznych ze stronnych takich ekstremistycznych grup jak ISIS, jako o głównym potencjalnym zagrożeniu, stwierdzając przy tym, że radykalizacja młodych ludzi w tym skandynawskim kraju osiągnęła niespotykany do tej pory poziom.

Według raportu do tej pory ponad 300 osób wyjechało ze Szwecji, aby walczyć w Syrii lub Iraku. Z nich 135 już powróciło, a 44 zginęły.

Jednocześnie Säpo uważa, że rekordowa ilość imigrantów którzy przybyli do Szwecji w 2015 roku nie podniosła poziomu przestępczości.

„Säpo dostrzega bardzo mało przestępstw w Szwecji, które mogłyby zostać powiązane z przyjmowaniem uchodźców,” powiedziała Ahn-Za Hagström współautorka raportu.

Dodała ona jednak, że zmienia się ton debaty i poprzez rasistowskich ekstremistów i samozwańczych obrońców porządku zwiększa się w Szwecji liczba antyimigracyjnych wypowiedzi.

„Obecna sytuacja uchodźców, napływ imigrantów, napędza te organizacje antyimigranckie.” Dodała ona także, że coraz częściej skrajna prawica oskarża uchodźców o bycie terrorystami.

Takie zarzuty doprowadziły według raportu do bliższej współpracy Säpo z agencją ds. imigrantów Migrationsverket w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

„Sama liczba uchodźców powoduje duże wyzwanie dla służb bezpieczeństwa, nie tylko ze względu na liczebność naszych służb,” powiedział Malin Fylkner analityk bezpieczeństwa.

W listopadzie 22 letni Irakijczyk został niesłusznie aresztowany za przygotowywanie ataku terrorystycznego. Domaga się on od państwa szwedzkiego miliona koron odszkodowania.  

Udostępnij