W ostatnich latach problem opuszczonych mieszkań stał się poważnym wyzwaniem dla spółdzielni mieszkaniowych w Szwecji. Sytuacja ta dotyka szczególnie spółki mieszkaniowe, takie jak Mimer w Västerås, gdzie porzucone lokale generują wysokie koszty i utrudnienia administracyjne.
Opuszczone mieszkania – skala problemu
W 2024 roku spółdzielnia mieszkaniowa Mimer zajęła się już 18 opuszczonymi mieszkaniami, podczas gdy w 2023 roku takich przypadków było aż 30. Mowa o lokalach wynajmowanych, które najemcy porzucili bez wcześniejszego wypowiedzenia umowy.
– „Dla nas jest to bardzo powszechne. Rozmawialiśmy między innymi z Örebro, gdzie również obserwują ten trend” – mówi Helen Sundin, kierownik ds. mieszkalnictwa w Mimer, w rozmowie z SVT.
Przyczyny opuszczania mieszkań
Powody pozostawiania mieszkań bez rozwiązania umowy mogą być różnorodne. Według Sundin, jednym z czynników może być brak wiedzy wśród najemców.
– „Czasami widzimy w grupach mieszkaniowych na Facebooku, że ludzie wyjeżdżają do pracy lub na studia i chcą szybko wynająć mieszkanie. Jeśli nie dostaną oferty, mogą i tak wyjechać” – mówi w wywiadzie dla Hem & Hyra.
Inne przyczyny, według Petry Östling z Örebrobostäder, to przestępczość, problemy zdrowotne i nadużywanie substancji odurzających.
– „Większość najemców to samotni młodzi mężczyźni z kryminalną przeszłością i/lub nadużywający substancji odurzających” – wyjaśnia Östling.
Dodatkowo, zdarzają się przypadki, gdzie najemcy zostali deportowani lub dobrowolnie opuścili kraj.
Jak wykrywane są opuszczone mieszkania?
Najczęstszym sygnałem alarmowym są niezapłacone czynsze. Inne przypadki zgłaszane są przez sąsiadów lub wykrywane podczas inspekcji przez zarządców budynków.
– „W jednym przypadku dział operacyjny zauważył, że w mieszkaniu jest zimno. Kiedy weszliśmy do środka, okazało się, że okna i drzwi były szeroko otwarte w środku zimy, a mieszkanie było opuszczone” – mówi Sundin.
Kosztowny problem dla spółdzielni mieszkaniowych
Opuszczone mieszkania generują znaczne koszty. W przypadku spółki Mimer średni koszt związany z jednym mieszkaniem wynosi około 65 000 koron szwedzkich. Kwota ta obejmuje m.in. inspekcje, usuwanie pozostawionych mebli, wymianę zamków i pokrycie niezapłaconego czynszu.
– „Często najemcy nie pojawiają się w sądzie, a wyroki wydawane są zaocznie, ponieważ nie można ich zlokalizować” – dodaje Sundin.
Szacuje się, że w 2024 roku porzucone mieszkania mogą kosztować Mimer ponad 1 milion koron szwedzkich.
- Norwegowie masowo kupują szwedzką żywność, ignorując ostrzeżenia
- Eksplozja w domu szeregowym w Botkyrce – policja bada powiązania z innymi incydentami
- Nowe żądanie pokoju Putina – ostrzega Zełenski
- Rosyjska dezinformacja uderza w Danię: fałszywa plotka o śmierci duńskiego instruktora F-16
- Trump wysyła wiadomość do Danii – „całkowicie przekonany”