Głośny huk rozległ się w piątek w nocy przy dzielnicy w Södermalm w Sztokholmie. „Nie podejrzewamy przestępstwa, ale coś innego to spowodowało”, poinformował Jens Mårtensson ze sztokholmskiej policji.
Alarm został odebrany o godzinie 01:09 w piątek w nocy. Głośny huk był słyszalny przy Magnus Ladulåsgatan na Södermalm w centrum Sztokholmu.
„Otrzymaliśmy telefony o głośnym huku i służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce zdarzenia. Do sprawy dołączono również karetkę pogotowia”, poinformowała Ola Åström z SOS Alarm.
Według wstępnych informacji służb ratowniczych nie ma rannych.
„To jakaś detonacja, coś tam wybuchło. Nie mamy informacji o obrażeniach. Powinny to być wybite szyby”, informuje Josefin Lindblom, operator zarządzający w sztokholmskiej straży pożarnej.
Według policji saperzy nie zostali wezwani.
„Coś wybuchło, ale nie podejrzewamy przestępstwa, to coś innego to spowodowało. Był to pusty pokój, w którym coś wybuchło lub uległo samozapłonowi”, powiedział Jens Mårtensson ze sztokholmskiej policji.
Według agencji informacyjnej TT, przyczyną eksplozji był pożar w przedszkolu.
- Jak podróżować taniej w momencie słabej korony szwedzkiej?
- 70-latek ukarany dopłatą podatkową za nieprawidłowe informacje
- Szwedzka Agencja Podatkowa odmawia odliczenia kosztów weterynaryjnych labradora
- Fałszywe adresy w Szwecji: problem rosnący wraz z kryzysem mieszkaniowym
- Kobieta zarobiła 570 000 SEK na OnlyFans – teraz musi zapłacić podatek