Aby walczyć z klanami przestępczymi, policja potrzebuje większych uprawnień i powinna zwrócić się do sąsiedniej Danii. Tak powiedział w wywiadzie dla SVT oficer policji wywiadowczej Roland Malmkvist.
Odkąd jesienią szef policji Mats Löfving ostrzegł przed klanami przestępczymi w Szwecji, te rodzinne konflikty stały się powracającym tematem debaty. Ostatnio po konflikcie klanowym w Göteborgu, który rozgorzał pod koniec maja.
Według Ronalda Malmkvista, komisarza policyjnego wywiadu kryminalnego, te klany są twardym orzechem do zgryzienia.
– Przywożą ze sobą swoją kulturę i sposób myślenia. Społeczeństwa klanowe nie są przekonanie aby zaufać służbom socjalnym, ubezpieczalniom i policji – powiedział komisarz.
Na pytanie, czy policja ma wystarczające narzędzia, aby uzyskać dostęp do klanów przestępczych, Malmkvist odpowiada:
– Obawiam się, że będziemy potrzebowali więcej uprawnień, abyśmy w policji mogli z tym walczyć. Tutaj być może Dania jest pionierskim krajem, od którego możemy się wiele nauczyć w Szwecji, powiedział.
Według szwedzkiej policji, w kraju działa około 40 klanów przestępczych. Jednak czasami trudno jest wyznaczyć granicę między tym, co jest klanem, a tym, co jest siecią/grupą etniczną, powiedział Malmkvist w rozmowie z SVT.