Polestar, znany producent samochodów elektrycznych, w swoim najnowszym raporcie kwartalnym poinformował o stracie w wysokości 274 milionów dolarów (około 3 miliardów koron szwedzkich). Mimo że liczba ta jest znacząca, jest ona znacznie niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy firma odnotowała stratę w wysokości 627 mln USD (6,7 mld SEK).
Jednym z głównych czynników wpływających na wynik finansowy firmy były koszty związane z pierwszą ofertą publiczną spółki, które przeprowadziła wspólnie z firmą Spac Gores Guggenheim.
Jednakże, mimo straty finansowej, Polestar ma powody do optymizmu. W drugim kwartale tego roku firma dostarczyła 15 765 samochodów, co stanowi wzrost o 36% w porównaniu z tym samym okresem w 2020 roku.
Firma, będąca częściową własnością Volvo Cars, ma ambitne plany na przyszłość. Do 2023 roku Polestar zamierza dostarczyć od 60 000 do 70 000 samochodów, przy marży brutto wynoszącej cztery procent.
Chociaż rynek samochodów elektrycznych jest coraz bardziej konkurencyjny, Polestar kontynuuje swoją ekspansję i dąży do zwiększenia udziału w rynku, dostarczając innowacyjne i ekologiczne pojazdy dla swoich klientów na całym świecie.
- Gwałtowny wzrost czynszów gruntowych zaskakuje właścicieli mieszkań w Szwecji
- Kontrowersje wokół upraw na szwedzkich cmentarzach – burza opinii publicznej
- Lotnisko Bromma w kryzysie – co dalej?
- Szwedzka policja apeluje: Unikaj pozostawania na lewym pasie
- Apteka triumfuje na giełdzie: 90 000 inwestorów i wzrost o 45% w debiucie