Noc z poniedziałku na wtorek nie należała do przyjemnych w sztokholmskim Husby. Z powodu niespodziewanej eksplozji trzeba było ewakuować około pięćdziesięciu mieszkańców tutejszego osiedla. Jedna osoba została ranna.
Była godz. 02:30. W dzielnicy Husby, w północno-zachodniej części stolicy, doszło do nie jednego, a dwóch wybuchów. Oba miały miejsce w przeciągu kilku minut i doszło do nich w sąsiadujących budynkach.
Konieczne było przetransportowanie do szpitala jednej osoby, która została ranna (na szczęście jej zdrowiu nic już nie zagraża). Same budynki zostały częściowo zrujnowane. Kiedy do środka weszli funkcjonariusze policji, odbyła się ewakuacja blisko pięćdziesięciu mieszkańców.
„Podczas eksplozji moje drzwi dosłownie wystrzeliły w powietrze. Przeleciały kilka metrów i zostały zniszczone”, powiedział jeden z uczestników zdarzenia – mieszkaniec czwartego piętra.
Policja odgrodziła teren kordonem, by specjaliści mogli rozpocząć dochodzenie techniczne. Sprawdzano, czy zachowały się przydatne materiały z monitoringu; rozmawiano ze świadkami.
„Wciąż nie ustaliliśmy, gdzie dokładnie doszło do eksplozji. Nie wiemy, czy miejscem wybuchu był któryś z budynków, czy ich najbliższa okolica”, powiedziała rzeczniczka sztokholmskiej policji Towe Hägg.
Ponieważ obie eksplozje miały miejsce na tym samym osiedlu – w odległości kilku metrów – sprawy zostały ze sobą powiązane. Śledztwo trwa: na razie uznano, że doszło do wypadku, który mógł narazić lokalną społeczność na uszczerbek zdrowotny.
„Odległość między pierwszym i drugim z budynków jest naprawdę niewielka. Zaczęliśmy śledztwo i obecnie oba wypadki są traktowane jako jedna sprawa”, tłumaczy Hägg.
W dzienniku „Aftonbladet” suponowano, że eksplozja może mieć związek z podobnym zdarzeniem, do jakiego doszło tydzień temu w Östermalm. Funkcjonariusze policji nie mają w tej kwestii konkretnych odpowiedzi:
„Jest za wcześnie, by mówić o powiązaniu, ale prowadzimy równoległe dochodzenia”, powiedział Ola Österling, stołeczny policjant.
Eksplozję w Husby określono jako „incydent specjalny” – inaczej särskild händelse. Pod terminem tym kryją się wydarzenia nagłe i niemożliwe do przewidzenia, z których skutkami musi sobie poradzić specjalnie wydzielony oddział policji.