Członkowie Partii Zielonych w Göteborgu wezwali rodowitych Szwedów do zapisywania swoich dzieci do szkół w “strefach zagrożonych”, aby walczyć z segregacją i wspomóc wysiłki integracyjne.
Karin Pleijel, liderka lokalnej grupy Zielonych w Göteborgu stwierdziła, że kwestie związane z segregacją będą głównym tematem dla Zielonych w wyborach do szwedzkiego parlamentu, które odbędą się w tym roku.
“Göteborg ma potencjał, aby stać się dużym, międzynarodowym miastem. Ale w tej chwili jestem głęboko zaniepokojona rozwojem sytuacji, którego jesteśmy świadkami. To, co się dzieje jest przerażające. Nie możemy dopuścić do takiej segregacji,” powiedziała Pleijel gazecie Goteborgs Posten.
Według Pleijel, zachęcanie rodowitych Szwedów do zapisywania dzieci do szkół w “zagrożonych rejonach” mogłoby pomóc w wysiłkach integracyjnych.
Tak zwane obszary wrażliwe, powszechnie określane jako “no-go“, to dzielnice Szwecji o wysokim bezrobociu i wysokim wskaźniku przestępczości, często charakteryzujące się wysokim poziomem mieszkańców o pochodzeniu migracyjnym, a czasami charakteryzujące się mieszkańcami wykazującymi fundamentalizm religijny.
“Chcemy spróbować pobudzić rodziców do dokonywania wyborów w grupach. Skłonić ich do myślenia – jak ja przyczyniam się do segregacji? I co mogę z tym zrobić? Dzisiejszy rodzic może pomyśleć – jeśli wybiorę tę szkołę, to tylko moje dziecko, którego językiem ojczystym jest szwedzki” – powiedział Pleijel.
Pleijel dodał, że gdyby rodzice zebrali się w grupy, czuliby się bardziej zachęceni do posyłania swoich dzieci do szkół w rejonach zagrożonych i powiedział, że pomogłoby to dzieciom w rejonach zagrożonych w nauce języka szwedzkiego, a dzieciom rodowitych Szwedów w nauce innych języków.
W raporcie szwedzkiej Narodowej Agencji Edukacji z 2018 roku odnotowano, że uczniowie w “częściowo zagrożonym” obszarze Rinkeby na przedmieściach Sztokholmu widzieli ponad połowę uczniów, którzy nie byli w stanie zakwalifikować się do szkoły średniej.