Partia rządząca Danią chce zmusić bezrobotnych do oczyszczania Kopenhagi z niedopałków, puszek po piwie i innych odpadków, gdyż według niej w lecie miasto staje się po prostu ‘śmietnikiem’.
„Proponujemy wykorzystać 500 z 16,000 lokalnych bezrobotnych do wykonywania prac w zamian za otrzymywaną pomoc, program powinien ruszyć tak szybko jak się da i trwać przez całe lato,” powiedziała Cecilia Lonning-Skovgaard kandydatka Partii Liberalnej w tegorocznych wyborach samorządowych.
„Celem jest utrzymanie w czystości, w obecnie najbardziej brudnych miejscach takich jak dzielnica Indre By oraz wyspy Brygge.”
Lonning-Skovgaard powiedziała, że jej partia uważa, iż osoby korzystające z pomocy państwa powinny w zamian oddawać coś społeczeństwu. Obowiązek pracy pozwoli, uważa ona, oddzielić tych, którzy naprawdę mają problem ze znalezieniem pracy, od tych którzy po prostu chcą mieć łatwe życie.
Partia Liberalna planuje użyć pieniędzy, które zostały z zeszłorocznego budżetu do zakupu niezbędnych narzędzi i materiałów, do realizacji swoich zamierzeń, które mają przynieść miastu pewne oszczędności.
„Uważam, że jeśli jednorazowo zainwestujemy sumę 10 milionów koron, to następnie będzie się to samofinansowało,” dodała Lonning-Skovgaard.
Duńska Konserwatywna Partia Ludowa oświadczyła, że popiera ten pomysł, dodając jednak, że ograniczenie go do 500 jest mało ‘ambitne’.
Partia Socjaldemokratyczna uważa, że pozostałe z zeszłego roku pieniądze należy przeznaczyć na odnowienie szkół.