Szwedzki system emerytalny przechodzi duże zmiany – oficjalny wiek, w którym oczekuje się od nas pracy (tzw. riktålder), systematycznie rośnie i docelowo ma wynieść 67 lat od 2026 roku. Tymczasem najnowsze dane Szwedzkiej Agencji Emerytalnej (Pensionsmyndigheten) pokazują zaskakujący trend: w 2024 roku średni faktyczny wiek przejścia Szwedów na emeryturę spadł do 65,5 lat, w porównaniu do 66 lat w roku 2023.
Jak to możliwe, skoro polityka państwa idzie w przeciwnym kierunku, a wcześniejsze przejście na emeryturę oznacza niższe świadczenia i wyższe podatki?
Dlaczego rząd podnosi wiek emerytalny?
Oficjalnym celem podnoszenia wieku emerytalnego jest zachęcenie Szwedów do dłuższej pracy. Ma to zapewnić stabilność finansową systemu emerytalnego w obliczu rosnącej średniej długości życia – po prostu musimy pracować dłużej, aby emerytury wystarczyły na coraz więcej lat po zakończeniu aktywności zawodowej. Rząd i władze liczą, że dzięki temu uda się zapewnić „godną starość dla każdego”.
Skąd więc spadek średniego wieku w 2024? Wyjaśnienie Agencji Emerytalnej
Agencja Emerytalna tłumaczy, że spadek średniego wieku w 2024 roku był… oczekiwany i ma charakter przejściowy. Wynika on z wcześniejszych zmian technicznych w systemie.
„Nowe limity wiekowe, które weszły w życie na przełomie lat 2022-2023, doprowadziły do gwałtownego wzrostu średniego wieku emerytalnego [w 2023 roku]. Wiele osób, które prawdopodobnie chciałyby przejść na emeryturę w 2023 r., ale musiały poczekać jeszcze rok [z powodu tych zmian], zamiast tego przeszło na emeryturę w 2024 r.” – wyjaśnia Alma Masic, analityk w Agencji Emerytalnej. „Jest to efekt, którego się spodziewaliśmy i prawdopodobnie jest on krótkoterminowy, biorąc pod uwagę zbliżające się podwyższenie wieku docelowego (riktålder)” – dodaje.
Innymi słowy, rok 2023 był statystycznie „napompowany” przez osoby, które musiały poczekać z emeryturą, a rok 2024 pokazuje swoisty powrót do normy, zanim zaczną w pełni działać mechanizmy podnoszące wiek emerytalny do 67 lat.
„Bat zamiast zachęty”? Krytyka ze strony organizacji emerytów
Jednak nie wszyscy zgadzają się z optymistyczną wizją dobrowolnej dłuższej pracy. Krajowa Organizacja Emerytów (PRO) podchodzi do sprawy krytycznie. Joel Stade, ekspert PRO ds. finansów emerytów, przyznaje, że dłuższa praca z własnej woli jest korzystna – zarówno dla pracownika (wyższa emerytura), jak i rynku pracy.
„Większość wskazuje jednak na to, że średni wiek przechodzenia na emeryturę rośnie [w dłuższej perspektywie], ponieważ politycy zdecydowali się podnieść limity wiekowe uprawniające do pobierania emerytury” – mówi Stade w rozmowie z magazynem PRO Pensionären. Podkreśla, że podniesienie wieku uprawniającego do emerytury gwarantowanej (garantipension) do 66 lat prawdopodobnie zmusza wiele osób, które chciałyby przejść na emeryturę wcześniej, do pozostania na rynku pracy o rok dłużej. To, jego zdaniem, sztucznie zawyża średnią, niekoniecznie odzwierciedlając realną chęć dłuższej pracy.
Jaka przyszłość szwedzkich emerytur?
Sytuacja pozostaje złożona. Oficjalny wiek emerytalny rośnie, by sprostać wyzwaniom demograficznym. Chwilowe spadki średniego wieku mogą wynikać z technicznych dostosowań systemu. Jednocześnie pojawiają się ważne pytania o to, na ile dłuższa praca jest dobrowolnym wyborem, a na ile ekonomicznym przymusem dla osób, które z różnych powodów (np. zdrowotnych) chciałyby zakończyć aktywność zawodową wcześniej.