Ahmad Reza Jalali to szwedzki lekarz medycyny i wykładowca z Instytutu Karolinska, mający korzenie irańskie. Władze Iranu pojmały naukowca za rzekome szpiegostwo i umieściły go w więzieniu – mężczyzna przetrzymywany jest w izolatce, gdzie obecnie czeka na egzekucję.
Niedawno organizacja Amnesty International wydała oświadczenie, wedle którego Jalali zostanie stracony „jeden tydzień po 24 listopada”. Teraz okazuje się, że egzekucja została odroczona. Żona 49-letniego lekarza poinformowała szwedzkie media, że jej mąż zostanie uśmiercony „za kilka dni”. Te wstrząsające doniesienia przekazał jej prawnik Jalaliego.
Mehran Nia rozmawiała z serwisem AFP.com, któremu powiedziała, że odroczony wyrok spowodowany jest „dyskursem politycznym”. Dodała, że to „teoretycznie dobry znak”, chociaż sama nie jest dobrej myśli – nie wie, jakie szanse na przeżycie daje to Ahmadowi.
Jalaliego aresztowano w kwietniu 2016 roku. Został on zaproszony do udziału w konferencji organizowanej przez Uniwersytet w Teheranie. Po przybyciu na miejsce szwedzki naukowiec został oskarżony o współpracę z „obcym rządem”, a w listopadzie kolejnego roku skazano go na karę śmierci.
W grudniu 2017 udało się wykazać, że Jalali przyznał się do rzekomego szpiegostwa pod wpływem tortur i po tym, jak władze Iranu zagroziły, że wyrządzą krzywdę jego synowi.