SkandynawiainfoSkandynawiainfoSkandynawiainfo
  • Strona główna
  • Wiadomości
    • Szwecja
      • Imigracja w Szwecji
      • Przestępczość
      • Praca w Szwecji
      • Nieruchomości w Szwecji
      • Podatki w Szwecji
      • Emerytura w Szwecji
    • Dania
    • Finlandia
    • Norwegia
    • Polska
    • Świat
    • Wojna na Ukrainie
  • O nas
    • Kontakt
    • Zasady wykorzystywania treści
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
Reading: Norweskie zakłady pogrzebowe „cierpią” z powodu epidemii koronawirusa
Udostępnij
Notification Show More
Font ResizerAa
SkandynawiainfoSkandynawiainfo
Font ResizerAa
  • Strona główna
  • Wiadomości
  • O nas
Szukaj
  • Strona główna
  • Wiadomości
    • Szwecja
    • Dania
    • Finlandia
    • Norwegia
    • Polska
    • Świat
    • Wojna na Ukrainie
  • O nas
    • Kontakt
    • Zasady wykorzystywania treści
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
Have an existing account? Sign In
Obserwuj nas
  • Advertise
© 2025 Skandynawiainfo.pl Zdjęcia dostarcza Depositphotos
Skandynawiainfo > Blog > Wiadomości > Norwegia > Norweskie zakłady pogrzebowe „cierpią” z powodu epidemii koronawirusa
NorwegiaWiadomości

Norweskie zakłady pogrzebowe „cierpią” z powodu epidemii koronawirusa

2020/07/18
5 lat temu
Udostępnij

Nietypowe doniesienia z Norwegii. Sukces tego kraju w walce z pandemią koronawirusa sprawił, że zakłady pogrzebowe ledwo wiążą koniec z końcem.

W wielu państwach Europy – między innymi Szwecji – domy pogrzebowe miały przez ostatnie miesiące ręce pełne roboty. Było to świadectwo epidemii, która przyszła nagle i zabrała ze sobą liczne ofiary śmiertelne. W Szwecji, w najgorszym momencie kryzysu, słyszeć można było o kostnicach, w których nie mieściły się już zwłoki.

W Norwegii liczba zgonów wywołanych przez wirusa COVID-19 wynosi „tylko” 253. Lockdown, który wprowadzono w tym kraju, uniemożliwia jednak przeprowadzenie ceremonii pogrzebowych w momencie, gdy faktycznie są potrzebne. W pogrzebach może uczestniczyć bardzo ograniczona liczba osób. Dane mówią, że „popyt” na tego typu ceremonie w ogóle drastyczne spadł.

Przedsiębiorcy pogrzebowi są zdania, że lockdown chroni zwłaszcza osoby starsze przed zagrożeniem. „Jest duże prawdopodobieństwo, że starsi i chorzy ludzie w 'normalnych’ okolicznościach mieliby mniejsze szanse na przeżycie. Siedzą jednak w domach i są bezpieczni”, zauważa właściciel jednego z zakładów pogrzebowych.

- Reklama-

Pół tuzina domów pogrzebowych zwróciło się już do państwa o pomoc. Niektóre zakłady otrzymają zapomogę o średniej wartości 15 tys. PLN.

Erik Lande, szef firmy pogrzebowej w południowej Norwegii, prowadzi swój biznes od lat i został mu on przekazany przez rodziców. Jego najbliżsi nigdy dotąd nie borykali się z takimi trudnościami finansowymi, jak obecnie. „Niektóre osoby starsze i niektórzy chorzy, którzy bez wymuszonego lockdownu umarliby w normalnych okolicznościach, wciąż są pomiędzy nami”, powiedział Lande w kontrowersyjnym wywiadzie dla prasy brytyjskiej.

Lande zauważa, że jego firma zazwyczaj obsługuje około 30 pogrzebów miesięcznie. Obecnie w okresie trzydziestu dni liczba spadła o ponad dwie trzecie.

Wkrótce po wybuchu pandemii COVID-19 w Europie w Norwegii zamknięto szkoły, bary, restauracje i wszelkie miejsca publiczne, w których mogło zgromadzić się wielu ludzi. Zakazano imprez masowych, wydarzeń sportowych i kulturalnych. Ograniczono loty zagraniczne.

Ponieważ wirusa udało się powstrzymać, Norwegia ponownie otworzyła się na turystów, a życie w kraju wróciło do normy. W tym samym czasie liczba zgonów wywołanych przez epidemię w sąsiedniej Szwecji przekroczyła 5500.

- Reklama-

Dom pogrzebowy Verd Begravelsesbyra, z siedzibą w Oslo, otrzymał prawie 37 tys. koron (ok. 15 000 PLN) wsparcia rządowego.

Ceremonie pogrzebowe zostały utrudnione, bo ograniczono liczbę ich uczestników. Problemem są też same kaplice: często tak małe, że nie da się w nich utrzymać dystansu społecznego.

Alfa Begravelsesbyra, która prowadzi zakład pogrzebowy w miejscowości Alesund na zachodzie kraju, musiała prosić rząd o dofinansowanie swojego przedsiębiorstwa. Pięciu swoim pracownikom musiała znacząco ukrócić godziny pracy. Między marcem a majem przychody jej firmy spadły o blisko 70 procent.

- Reklama-

Inny przedsiębiorca, Odd Sverre Oie, wierzy, że gdy koronawirus zostanie wyeliminowany, branża pogrzebowa wróci do swojej ponurej „normalności”:

„Biorąc pod uwagę uwarunkowania wiekowe, pewnym jest, że do końca roku w Norwegii umrze określona liczba ludzi. 'Zaległości’ nadrobimy prawdopodobnie jesienią – to sezon grypowy, kiedy starsze osoby częściej chorują.”

Według oficjalnych danych w Norwegii zanotowano 9001 potwierdzonych infekcji koronawirusowych oraz 253 zgony. Mniej niż tysiąc osób musiało trafić do szpitala w wyniku zakażenia.

W statystycznie najgorszym tygodniu epidemii – pod koniec marca – na oddziały intensywnej terapii w całym kraju przyjęto zaledwie 16 osób.

Ponad połowa ofiar koronawirusa w Norwegii to osoby po 80. roku życia.

W Danii na koronawirusa zmarło 610 osób, a w Finlandii – 329.

– Reklama –

Tagi:Media polonijneMedia SkandynawiaNorwegiaNorwegia informacjeNorwegia poloniaNorwegia wiadomościSkandynawiaSkandynawia informacjeSkandynawia wiadomości
Poprzedni artykuł Niemcy zniosły zakaz podróżowania do Szwecji
Następny artykuł Most między Szwecją a Finlandią

Może Ciebie zainteresuje

Kradzieże kawy w Szwecji 2025 – zorganizowane gangi uderzają w sklepy spożywcze

4 dni temu

Norwegowie rezygnują z Danii jako celu wakacyjnego. Winna słaba korona i wysokie ceny

1 tydzień temu

IKEA uruchamia platformę do sprzedaży używanych mebli. Norwegia wśród krajów testowych

2 tygodnie temu

TikTok inwestuje miliardy w Skandynawii. Powstaje nowe centrum danych w Helsinkach

2 tygodnie temu
©All Rights Reserved.
Witaj z powrotem!

Zaloguj się na swoje konto

Nazwa użytkownika lub adres e-mail
Hasło

Nie pamiętasz hasła?