W tym tygodniu kongresmen Mike Waltz ma odwiedzić Grenlandię wraz z Ushą Vance, żoną wiceprezydenta USA. Oficjalnie, Usha Vance weźmie udział w wyścigu psich zaprzęgów na wyspie 29 marca, krótko po wyborach na Grenlandii.
Jednak Dania podjęła działania przed tą wizytą. Ekstrabladet donosi, że Dania wysłała na Grenlandię w pełni wyczarterowany samolot z duńskimi policjantami. Samolot wystartował z lotniska Midtjylland w niedzielę po południu, co potwierdziła duńska policja.
- „Jest to związane z wizytą z USA” – powiedział René Gyldensten, szef komunikacji w duńskiej policji. Gyldensten nie był w stanie wyjaśnić dokładnych powodów wysłania tak licznej grupy policjantów przed przybyciem amerykańskiej delegacji. Duńskie media informują, że samolot to Airbus A320, mogący pomieścić około 160 pasażerów.
„Bezprecedensowa prowokacja”
Planowana wizyta została przez USA określona jako „bezprecedensowa prowokacja”. Ekspert polityczny Ekstrabladet, Hans Engell, uważa, że twierdzenie, iż wizyta dotyczy jedynie wyścigów psów, jest niedorzeczne.
- „Nigdy nie słyszałem, by interesowali się psimi zaprzęgami, więc to próba wywarcia wpływu na duński i grenlandzki system administracyjny. Staje się to szczególnie jasne, gdy wysyłasz Mike’a Waltza. To jeden z najbardziej wpływowych ludzi w USA. Nie wysyła się go na Grenlandię bez bardzo silnego sygnału dla grenlandzkich i duńskich polityków” – mówi Engell.
Ekspert nie przywiązuje wagi do nieoficjalnego charakteru wizyty.
- „To początek nowego rozdziału w relacjach między Danią, Grenlandią a USA. Rozpoczęło się odliczanie do wielkiego starcia o Grenlandię” – podsumowuje Engell.