W poniedziałkowy późny wieczór w dzielnicy Alby, na południu miasta, zastrzelono 20-letniego mężczyznę. Pomimo natychmiastowej pomocy i przewiezienia do szpitala, jego życia nie udało się uratować. Do wtorkowego poranka policja nie zatrzymała żadnego podejrzanego w związku z tą sprawą.
Alarmujące zgłoszenie o strzałach w Alby wpłynęło na policję około godziny 22:30 w poniedziałek. Na miejsce natychmiast skierowano liczne patrole i odgrodzono rozległy teren.
Per Fahlström z sztokholmskiej policji potwierdził, że mężczyzna został znaleziony postrzelony na osiedlu mieszkaniowym.
- „Otrzymaliśmy wiele zgłoszeń od osób, które słyszały głośne detonacje. Mężczyzna został znaleziony na zewnątrz, w rejonie bloków mieszkalnych w centrum Alby. Został przetransportowany do szpitala w stanie krytycznym, zagrażającym życiu” – relacjonował Fahlström.
Policja natychmiast rozpoczęła intensywne poszukiwania sprawcy lub sprawców. Tuż po północy nikt nie został jeszcze aresztowany.
- „Równolegle z akcją poszukiwawczą prowadzimy szczegółowe przeszukiwania dom po domu w okolicy oraz dochodzenie techniczne na miejscu zbrodni” – dodał przedstawiciel policji.
Śledczy analizują również zapisy z kamer monitoringu rozmieszczonych w Alby.
W związku z operacją policyjną, w poniedziałek wieczorem wstrzymano ruch metra na odcinku między stacjami Norsborg i Masmo, co spowodowało utrudnienia w komunikacji.
Niestety, o godzinie 02:20 w nocy z poniedziałku na wtorek policja przekazała smutną wiadomość o śmierci postrzelonego 20-latka.
W sprawie wszczęto oficjalne śledztwo dotyczące morderstwa. Policja intensyfikuje działania w celu ustalenia i zatrzymania sprawców tej brutalnej zbrodni.