Coraz więcej rodziców zostaje przyłapanych na naciąganiu szwedzkiego systemu opieki, który pozwala na płatne zwolnienia w celu opieki nad chorym dzieckiem. Jeden rodzic został nawet zatrzymany, gdy na zwolnieniu udał się po tani alkohol do Niemiec.
Szwedzki system opieki bardzo dobrze dba o dobro dzieci, płaci nawet rodzicom co najmniej 80 % pensji, gdy są oni na zwolnieniu w celu zajęcia się chorującym dzieckiem. Nazywane jest to VAB, co oznacza opiekę nad dzieckiem (vård av barn).
Wydaję się jednak, że staję się to trochę zbyt popularne, tak wynika z raportu ogłoszonego we wtorek w szwedzkim radiu. Försäkringskassan, Szwedzka Agencja Ubezpieczeń przez pierwszych 9 i pół miesiąca 2015 roku prowadziła 1,417 śledztw w sprawie wyłudzenia tegoż zasiłku przez rodziców w porównaniu do 1,202 śledztw w całym 2013 roku.
W czasie policyjnej operacji w zeszłym miesiącu w porcie w Helsingborg zatrzymano jednego z rodziców wracającego z Niemiec – popularnego kierunku w Szwecji, wybieranego w celu nabycia tańszego alkoholu – który powinien w tym czasie zajmować się swoim chorym dzieckiem, za co otrzymywał stosowny zasiłek.
Został on wypuszczony i oprócz cofnięcia zasiłku otrzymał tylko ostrzeżenie. Peter Fausö, odpowiedzialny za wykrywanie takich przypadków powiedział w szwedzkim radiu, że sytuacje tego typu są dość powszechne.
„Nasza kontrola promów w Helsingborg często wykrywa takich rodziców, którzy byli na zakupach w Niemczech.”
Jednak Niklas Löfgren, przedstawiciel Försäkringskassan, żeby nie wyciągać zbyt pochopnych wniosków na temat zwiększania się chciwości szwedzkich rodziców. Według niego wzrost liczby takich przypadków wynika głównie ze zwiększenia ilości kontroli.
„Oprócz prowadzenia wyrywkowych kontroli, rozpoczęliśmy także masowe sprawdzanie według ustalonych kryteriów, które mogą wskazywać na potencjalne wyłudzenia. (…) Nie jest to jakoś strasznie skomplikowane, ale nie możemy tego ujawnić, gdyż przestałoby to działać.”
Kontrola obejmuje również rodziców, którzy już wcześniej kożystali z zasiłku, ma to na celu ukarania również osób, które już wcześniej oszukiwały system opieki.
Kary dla rodziców przyłapanych na oszukiwaniu zaczynają się od ostrzeżenia, a kończą na karze więzienia dla osób złapanych wielokrotnie. W ciągu ostatnich kilku lat 20-38 % wykrytych przestępstw wyłudzenia świadczeń kończyło się wyrokami skazującymi.
Większość z przyłapanych matek i ojców została wezwana do zwrotu otrzymanych zasiłków, gdyż podczas zwolnienia podjęli oni pracę zarobkową, co jest zabronione.
W 2014 roku łącznie 733 rodziców musiało zwrócić 14,8 miliona koron (~6,6 mln zł), a w 2013 roku 427 rodziców zwróciło 5,8 miliona koron (~2,6 mln zł).
Jedne z rodziców musiał oddać 1,1 miliona koron (~495 tys. zł), co jest wyjątkowo dużą sumą. Druga największa suma była dwukrotnie niższa, a średnio było to 6,300 koron (~2,300 zł) na jednego rodzica.
„Większość ludzi jednak zachowuje się uczciwie,” powiedział Löfgren. Dodał jednak zapytany o najdziwniejsze prośby kierowane do agencji: „W zeszłym roku jedna osoba pytała się, dlaczego nie może otrzymać zasiłku VAB za czas opieki nad psem. Jednak tak to nie działa.”