Aresztowany 30-latek przyznał, że zgwałcił małą dziewczynkę, gdy ta wracała ze szkoły.
Dokumenty sądowe potwierdzają, że mężczyzna pochodzi z Libii. W czwartek, 25 października 30-latek zaczaił się na dziewczynkę, która wracała do domu, jadąc rowerem.
Siłą zaciągnął ją do przechowalni rowerowej, stanowiącej część osiedla – to tam doszło do napaści seksualnej.
Mężczyzna sam oddał się w ręce policji. Trafił do aresztu i przyznał się do gwałtu na osobie niepełnoletniej.
Decyzją sądu, poddany zostanie badaniu psychiatrycznemu.
Media informują, że nie jest to pierwsze przestępstwo, które popełnił 30-latek. W sierpniu postawiono mu zarzuty obnażania się w miejscu publicznym (przed pięćdziesięcioletnią kobietą).
W miejscowości Skellefteå, na północy kraju, Libijczyk miał obmacywać 14-latkę wbrew jej woli.
Gwałt na dziecku oznacza w szwedzkim prawie jakikolwiek kontakt o charakterze seksualnym, któremu poddawana jest osoba poniżej 15. roku życia. Może, lecz nie musi być to stosunek płciowy. Inną formą gwałtu jest nacechowany seksualnie dotyk – także ten, który nie wiąże się ze
stosowaniem przemocy fizycznej. O ciężkiej formie gwałtu jest mowa wówczas, gdy dziecko poddawane jest jednocześnie przemocy werbalnej, słyszy groźby od oprawcy lub oprawców.
W ubiegłym roku na terenie Malmö zanotowano aż 207 zgłoszeń dotyczących gwałtu. W 2016 r. rzekomo zgwałconych ofiar zgłosiło się na policję więcej.
Spośród zawiadomień 34 dotyczyły
pokrzywdzonych dzieci (a więc osób poniżej 15. roku życia). Krajowa Rada ds. Zapobiegania Przestępczości zwróciła uwagę, że jest to najniższa liczba zgłoszeń od blisko pięciu lat.