Stefan Löfven mówi: “Jeszcze nie dotarło do mnie, że to będzie mój ostatni szczyt”, ale nazywa to niesamowitym przywilejem, że mógł uczestniczyć w kształtowaniu polityki UE.
“Nie będę tęsknił za nocnymi spotkaniami do 4-5 rano. Nie będę płakać z tego powodu. Ale to jest coś wyjątkowego”.
Premier powiedział również, że są tacy koledzy z UE, za którymi będzie tęsknił jeszcze bardziej. Wymienia on w szczególności liderów nordyckich, portugalskiego António Costę i hiszpańskiego Pedro Sáncheza. A niemiecka Angela Merkel wydaje się być szczególnie cenioną kolerzanką.
“Współpraca między nami jako państwami układała się bardzo dobrze, ale również osobiście bardzo ją cenię”, powiedział Stefan Löfven.
Stefan Löfven wymienia migrację i kryzys uchodźczy w 2015 roku jako najtrudniejszą kwestię podczas swoich 66 zakończonych spotkań.
“To było bardzo trudne. Wymagało to wielu spotkań i dużo czasu. Nie było prawdziwego konsensusu w sprawie przyjęcia wspólnej odpowiedzialności”.
Przywołuje swoją wypowiedź z jesieni 2015 roku, że “moja Europa nie będzie budować murów” i zauważa, że tak się nie stało.
“Europa nie powinna budować murów, ale jeśli będziemy sobie nawzajem pomagać, możemy to zrobić. Teraz nie do końca tak wyszło. Żałuję tego”.
Spotkanie w tym tygodniu miało być poświęcone pandemii i kryzysowi energetycznemu, ale po tym jak rozgorzał spór o “praworządność” z Polską, znaczna część spotkania została przyćmiona przez tę kwestię.
Polski Trybunał Konstytucyjny orzekł ostatnio, że polskie prawo jest ważniejsze od prawa UE, prowokując tym samym UE. Decyzja ta wywołała dyskusję na temat tego, jakie narzędzia mogą być użyte do wywarcia presji na Polskę.
Stefan Löfven nie chce komentować, jakie narzędzia najchętniej by widział, ale podnosi możliwość wykorzystania niedawno wprowadzonego mechanizmu warunkowości – czyli możliwości wstrzymania przez UE finansowania, jeśli kraj nie przestrzega zasad praworządności.
“W ostatecznym rozrachunku jest to kwestia zaufania, musimy być w stanie ufać sobie nawzajem i bronić tych podstawowych wartości i zasad. Jeśli to zaufanie pęknie, pęknie rynek, a wtedy wiemy, że wszyscy, w tym Polska, mają kłopoty” – dodał Stefan Löfven.