Szwedzka służba zdrowia bije na alarm: w niektórych regionach kraju znów rośnie liczba infekcji koronawirusowych. W minionym tygodniu w aglomeracji sztokholmskiej aż u 1253 osób wykryto wirusa COVID-19.
„To poważna sprawa. Obawiam się, że ludzie zaczynają czuć się w dobie pandemii trochę zbyt komfortowo”, zaznacza Maria Rotzén Östlund, stołeczna lekarka ds. chorób zakaźnych. „Znam wiele osób, którym marzy się powrót do życia, jakie znaliśmy w okresie przedcovidowym. Niestety, wirus jeszcze z nami zostanie.”
Z tygodnia na tydzień praktycznie podwoiła się liczba nowych przypadków koronawirusa – jeszcze niedawno siedmiodniowe statystyki pokazywały 923 osoby chore. Właśnie dlatego dyrektor sztokholmskiej służby zdrowia Björn Eriksson apeluje do mieszkańców stolicy, by nadal przestrzegali wytycznych dotyczących postępowania w czasie epidemii.
W ciągu ostatnich tygodni notowano coraz mniej zgonów wywołanych przez koronawirusa. Kolejne zachorowania uznawano za przypadki łagodne, ale służba zdrowia podkreśla, że jeżeli utrzyma się tendencja wzrostowa, jeśli chodzi o infekcje, mogą one spowodować szersze rozprzestrzenienie się COVID-19 w społeczeństwie. To zagraża życiu zwłaszcza osób w podeszłym wieku.
Koronawirus w szwedzkich regionach
Jak na razie sytuacja epidemiczna mocno różni się w zależności od regionu kraju. Wyraźny przyrost nowych zachorowań zanotowano m.in. w Skanii, na południu Szwecji, oraz w Uppsali i Örebro w środkowej części kraju. „Wygląda na to, że nie stosujemy się do zaleceń wystarczająco”, podkreśla Alf Jönsson ze służby zdrowia Skanii. „Pozwalamy sobie na zbyt wiele, może nie trzymamy dystansu społecznego tak bardzo, jak jest to wymagane.”
W Uppsali, w środę, szpital uniwersytecki wstrzymał wszystkie zaplanowane operacje, bo u jednego z pracowników wykryto COVID-19. Aktualnie nie wiadomo, czy personel mógł zostać zarażony w miejscu pracy. Uppsala to obecnie miasto z najszybszym wskaźnikiem zachorowań w Szwecji. Jest on najbardziej widoczny wśród osób między 20. a 29. rokiem życia.
Nowe restrykcje
Lokalny ekspert ds. chorób zakaźnych spotkał się z przedstawicielami Agencji Zdrowia Publicznego, by omówić, jak powstrzymać zachorowania. Możliwe, że wszystkie miejscowe restauracje i lokale będą zamykane o godzinie 23:00, choć nie jest powiedziane, że ta taktyka się sprawdzi: może to doprowadzić, że więcej będzie organizowanych imprez domowych.
Źródła infekcji
Specjaliści już teraz spekulują, czy źródłem infekcji w młodszych grupach wiekowych nie są np. imprezy studenckie oraz prywatne. Ponadto ogniska zachorowań wybuchają w miejscach pracy (bo wielu Szwedów nie pracuje już zdalnie) czy podczas zajęć sportowych (np. hokejowych).
Anders Tegnell zaznacza, że podobny wzór zachorowań można dostrzec w Finlandii i Norwegii. „Zastanawiamy się z innymi ekspertami, co takiego ma w sobie hokej na lodzie, że powoduje większe rozprzestrzenianie się koronawirusa wśród zawodników.”
Doktor Zieliński z Zespołu Modelu Epidemiologicznego ICM Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z PAP powiedział, że w znacznej mierze dzieci są głównym czynnikiem, który obecnie wpływa na rozprzestrzenianie się koronawirusa w Polsce.
– Dzieci zakażają rodziców i dziadków. I nagle gdzieś indziej ten wirus wybucha i nikt nie wiąże tego z tym że zakażenie mogło wyjść ze szkoły – powiedział.
Liczba potwierdzonych zakażonych osób w Szwecji wynosi 96 677.
Regiony, w których odnotowano największą liczbę przypadków koronawirusa to Region Sztokholm (26 456), Västra Götaland (20 647),Skåne (6 247).
Chroń siebie i innych przed rozprzestrzenianiem się zakażenia