W kraju narasta debata wokół kontrowersyjnej propozycji rządu, mającej na celu nałożenie na gminy i władze lokalne obowiązku zgłaszania policji wszelkich przypadków nieudokumentowanych migrantów. Projekt ten wywołał burzę reakcji i zdobył szeroką krytykę ze strony różnych grup społecznych. Lider Partii Liberalnej, Johan Pehrson, wyraził pewne zastrzeżenia wobec propozycji rządowej.
“Nie chcę tego uprzedzać, ale umowa Tidö stanowi, że można zrobić wyjątki. Wspomina się o opiece zdrowotnej, ale w kontekście liczby mnogiej. Zakładam, że nie odnosi się to do gospodarki odpadami komunalnymi” – powiedział Johan Pehrson.
Obowiązek powiadamiania lub obowiązek informowania jest kwestią, w której stanowiska Szwedzkich Demokratów i Liberałów różnią się, przy czym Szwedzcy Demokracji chcą bardziej rygorystycznej linii, a Liberałowie chcą wyjątków dla niektórych działań.
Porozumienie Tidö stanowi, że zostanie opracowana propozycja dotycząca tego, w jaki sposób władze i gminy będą zobowiązane do informowania Agencji Migracyjnej i policji, gdy wejdą w kontakt z osobami przebywającymi nielegalnie w Szwecji.
Stwierdza się również: “Mogą zaistnieć sytuacje, w których raport byłby sprzeczny z wrażliwymi wartościami, na przykład w opiece zdrowotnej”. Szwedzkie Radio w programie Ekot poinformowało niedawno, że dyrektywy dotyczące dochodzenia zostały sfinalizowane. Według stacji radiowej, śledczy nie otrzyma żadnych wcześniejszych instrukcji dotyczących tego, które organizacje powinny zostać wykluczone.
Ale według Johana Pehrsona prawdopodobnie będą wyjątki – nie tylko w opiece zdrowotnej. “Dla liberałów Konwencja o Prawach Dziecka jest kluczowa, jest to również szwedzkie prawo. Jest to międzynarodowa konwencja, której jesteśmy zobowiązani przestrzegać i zakładam, że tak też będzie w tym przypadku” – powiedział.
Minister ds. migracji Maria Malmer Stenergard powiedziała, że obowiązek informowania jest “naprawdę trudną kwestią”, ale jest przekonana, że jest on niezbędny do zmniejszenia szarej strefy. Plany rządu zostały ostro skrytykowane przez opozycję, a w środę poseł socjaldemokratów Morgan Johansson napisał na X, wcześniej Twitterze: “Nieludzka propozycja, obca Szwecji i zaczerpnięta ze skrajnych systemów autorytarnych”.
Lider Partii Centrum Muharrem Demirok również zabrał głos: “W Szwecji rządu Tidö nauczyciele będą zmuszeni do zgłaszania swoich uczniów, pracownicy służby zdrowia będą zgłaszać osoby w potrzebie – i będą karani, jeśli odmówią. To obraza dla nauczycieli, pielęgniarek i pracowników socjalnych. Statek pływowy zmierza coraz bliżej otchłani przyzwoitości”.
Związki zawodowe, takie jak Szwedzkie Stowarzyszenie Medyczne i Szwedzkie Stowarzyszenie Nauczycieli, również skrytykowały plany, twierdząc, że zgłaszanie uczniów nie jest częścią roli zawodowej nauczyciela.
- Nowa dopłata do samochodów elektrycznych w Szwecji skierowana do wybranych grup
- Jesienny budżet rządu Szwecji: obniżki podatków i wsparcie dla emerytów
- Największa od pięciu lat operacja przeciwko nadmiernej prędkości w Szwecji
- Możliwy zakaz zagranicznych podróży – oto pełna lista krajów odradzanych przez szwedzkie MSZ
- Szwedzki bank ostrzega: „Bezpośrednie ryzyko” dla Szwecji, jeśli Donald Trump wygra wybory prezydenckie w USA