Znasz to uczucie? Szybki skok do sklepu, a po powrocie za wycieraczką czeka żółta karteczka – mandat za parkowanie. Drobne niedopatrzenie, które kosztuje kilkaset koron lub więcej.
Koniec z mandatami w duńskiej gminie!
Ten problem wkrótce zniknie – przynajmniej dla kierowców w jednej z duńskich gmin. Lokalni politycy w Vesthimmerland podjęli sensacyjną decyzję o całkowitym zniesieniu miejskich kontroli parkingowych.
Naciskali lokalni przedsiębiorcy
Do zmiany przepisów mocno przyczynili się lokalni przedsiębiorcy i kupcy. Stowarzyszenia handlowe argumentowały, że ciągłe kontrole i mandaty tworzą złą atmosferę i odstraszają klientów, zwłaszcza tych przyjeżdżających spoza miasta. „Mamy klientów, którzy mieli przykre doświadczenia z mandatami, więc cieszymy się, że się od tego uwolnimy” – mówi Thomas Lang, przewodniczący stowarzyszenia handlowego w największym centrum handlowym gminy, w rozmowie z TV 2 Nord.
Straty finansowe i rozwiązana umowa
Decyzję podjął Komitet Techniczny i Środowiskowy gminy Vesthimmerland. Większość jego członków opowiedziała się za rozwiązaniem umowy z firmą Parkeringskontrol Nord, która dotychczas prowadziła kontrole. Stało się tak po kilku latach, gdy system kontroli przynosił gminie straty – zaległości wyniosły ponad 84 000 koron duńskich.
Co ciekawe, decyzja nie była jednomyślna w całej gminie – przedstawiciele miast Aars i Aalestrup ją poparli, ale Farsø i Løgstør chciały utrzymania kontroli. Ostatecznie jednak zapadła decyzja o zmianie. Kontrolerzy znikną z ulic od października (2025 r.). System bez kontroli ma być oceniony w maju 2026 roku.
Do tego czasu kierowcy w gminie Vesthimmerland będą mogli parkować bez obawy o mandat od miejskich służb – o ile będą pamiętać, że ta zmiana dotyczy tylko tej konkretnej gminy w Danii.
