Duńczyk Rasmus Paludan spalił Koran w czasie Wielkanocy w kilku szwedzkich miastach, gdzie efektem jego prowokacyjnych działań były zamieszki w kilka szwedzkich miast.
40-letni szef partii Stram Kurs jest postacią kontrowersyjną nie tylko w Danii, ale także w innych krajach nordyckich. Paludan już wcześniej wykonał w Szwecji ten sam gest, który jest obraźliwy dla muzułmanów. Paludan miał taki sam plan we Francji kilka lat temu, ale nie udało mu się go zrealizować gdyż został wydalony.
Zainteresowanie Szwecją duńskiego prawnika można częściowo wytłumaczyć tym, że ma on również szwedzkie obywatelstwo.
Paludan był wcześniej członkiem partii Paludan Nye Borgerlige. Jednak partia, która opowiada się za bardziej restrykcyjną polityką imigracyjną, zdystansowała się od Rasmusa Paludana. W 2017 roku założył własną partię, która zdobyła około 63 000 głosów i 1,8% poparcia w wyborach do Zgromadzenia Ludowego w 2019 roku. Paludan był ukarany grzywnami i wyrokami za zniesławienie i podżeganie przeciwko konkretnej grupie etnicznej za swoje słowa o paleniu Koranu.
Paludan często wybiera dzielnicę zamieszkałą przez muzułmanów jako miejsce, w którym podpala Koran. Według Duńskiego Instytutu Øresund, celem politycznym partii jest wzmocnienie państwa rodowitych Duńczyków, z wyjątkiem wykształconych imigrantów, którzy są „cenni” dla narodu. Partia opowiada się też za wystąpieniem z Unii Europejskiej.
W Danii Rasmus Paludan jest jedną z najbardziej prominentnych postaci w prawicowych grupach populistycznych. Pozostaje w kontakcie ze swoimi zwolennikami w social mediach.
- Gwałtowny wzrost czynszów gruntowych zaskakuje właścicieli mieszkań w Szwecji
- Kontrowersje wokół upraw na szwedzkich cmentarzach – burza opinii publicznej
- Lotnisko Bromma w kryzysie – co dalej?
- Szwedzka policja apeluje: Unikaj pozostawania na lewym pasie
- Apteka triumfuje na giełdzie: 90 000 inwestorów i wzrost o 45% w debiucie