Rynek nieruchomości w Hiszpanii przeżywa prawdziwy boom. Ceny domów poszybowały w górę o ponad 80 procent od swojego dna. Czy to oznacza, że hiszpański sen o własnym kącie stał się niedostępny? Nic bardziej mylnego. Szwedzcy nabywcy wracają do gry z impetem, wyprzedzając nawet Rosjan w wyścigu po hiszpańskie nieruchomości. Sprawdźmy, co się dzieje na słonecznym wybrzeżu.
Ceny domów w Hiszpanii szaleją. Rekordowy wzrost w 2024 roku
Najnowsze dane hiszpańskiego rejestru gruntów nie pozostawiają złudzeń: ceny domów w Hiszpanii wzrosły w 2024 roku aż o 12,34%. W porównaniu z najniższym punktem z 2014 roku, wzrost cen sięga już oszałamiających 82 procent. Czy to bańka spekulacyjna? Eksperci uspokajają.
Martin Posch z Fastighetsbyrån w Hiszpanii i Portugalii tonuje nastroje, podkreślając, że rynek wciąż jest daleki od przegrzania. Jego zdaniem, tegoroczny skok cen wynika przede wszystkim z niskiej podaży i wysokiego popytu, zarówno ze strony Hiszpanów, jak i zagranicznych inwestorów. „Wzrost cen od dołka w 2014 roku może wyglądać dramatycznie, ale rynek staje się coraz bardziej stabilny” – wyjaśnia Posch.
Szwedzi rzucili się na hiszpańskie domy. Wyprzedzamy Rosję w wyścigu po słońce
Jeszcze niedawno więcej Rosjan niż Szwedów kupowało domy w Hiszpanii. Jednak w ostatnim kwartale sytuacja uległa drastycznej zmianie. Statystyki Bovision wskazują na spektakularny, aż 115-procentowy wzrost zapytań o hiszpańskie nieruchomości ze strony Szwedów między październikiem 2024 a styczniem 2025 roku. To największy skok zainteresowania od lat.
W czwartym kwartale roku Szwedzi kupili łącznie 645 domów, wzrost z 605 w poprzednim kwartale. Tym samym Szwecja wyprzedziła Rosję i awansowała na dwunaste miejsce wśród największych zagranicznych nabywców nieruchomości w Hiszpanii. „W naszych biurach obserwujemy wzrost zainteresowania i transakcji sprzedaży dla Szwedów. Grudzień był naszym najlepszym grudniem od 16 lat działalności, a styczeń utrzymał bardzo wysoki poziom sprzedaży. Silniejsza korona w ostatnich tygodniach dodatkowo motywuje osoby rozważające zakup nieruchomości w Hiszpanii” – mówi Martin Posch.
Złota Wiza znika, ale rynek nie zwalnia.
Hiszpania, chcąc przyciągnąć inwestorów spoza UE, oferowała program Złota Wiza, umożliwiający uzyskanie prawa pobytu w zamian za inwestycje. Jednak program ten zostanie zniesiony 3 kwietnia 2025 roku. Czy miało to wpływ na rynek? Okazuje się, że niekoniecznie.
Zamiast spodziewanego wzrostu zainteresowania ze strony „nowych” nabywców spoza UE, tradycyjne rynki kupujące, takie jak Wielka Brytania, Niemcy i Francja, utrzymują wysoką aktywność. „Zaskakuje nas nieco struktura nabywców. Spodziewaliśmy się większego napływu „nowych” inwestorów przed zakończeniem programu Złota Wiza, ale tradycyjni nabywcy pozostają silni” – podsumowuje Posch.